Wpis z mikrobloga


Ulepszenie metod pracy w kopalni "Przyjaźń"

E̶n̶o̶c̶... Fortunato nie był do końca przekonany co do pomysłu jego współtowarzyszy. Tak, oczywiście - chciał zwiększyć efektywność, ale raczej liczył na optymalizacje pracy, a nie beztroskie używanie materiałów wybuchowych, szczególnie gdy miałyby stać niedaleko jego.

- Słuchajcie, jest jeszcze okazja do tego by się wycofać - próbował przekonać do zmiany zdania swoich towarzyszy, jednakże tylko Ari ( @Knyazev ) przyjął te słowa z widoczną aprobatą.
- A gdzie tam, głupoty gadasz! - wykrzyknął radośnie Ezekiel ( @kvvach ). Fortunato nie był do końca przekonany czy ten lokalny naukowiec do końca był trzeźwy. Oczy na pewno miał jakieś dziwne...
- Dobra, robimy to - Hoschea ( @Miczubezi ) przerwał rozmyślenia bankiera. On też miał coś w oczach. Charakterystyczny błysk w oku. Zapewne przypomina sobie stare czasy... - pomyślał Fortunato obserwując zniszczoną twarz kompana.
- ODSUNĄĆ SIĘ!

Po chwili rozległo się tylko ogłuszające...

ŁUBUDU BUM!

Wszystkim zgromadzonym piszczało w uszach. Ezekiel rozejrzał się po tunelu szukając czy wszyscy przetrwali. Po kolei osoby podnosiły ręce do góry potwierdzając swoje przeżycie. Wszystkie oprócz jednego. Slant ( @SirSherwood ) leżał nieruchomo. Naukowiec podszedł do niego, przewrócił go na plecy nogą. Wszyscy przytomni spojrzeli na siebie.

- Żyje? - ktoś powiedział. Ezekiel na chwilę się zawahał.
- Hmm... Chyba nie - mruknął po chwili naukowiec - w sumie to dobrze, że zd...
- Takiego wała! - wykrzyknął Slant który w ogólnym osłupieniu zerwał się z podłoża. Po chwili dźwięk siarczystego policzka przeciął powietrze w tunelu kopalni "Przyjaźń".

- On żyje! - wykrzyknął Ari Gold.
- On żyje? - zdziwił się Hoschea von Goldberg.
- Żyje, żyje. Jeszcze! - wysapał Slant który nie utrzymał się zbyt długo na nogach i upadł.

- Wygląda niezbyt dobrze... - stwierdził Fortunato przypatrując się nodze pana Slanta - Przydałby Ci się lekarz, chyba będę zmuszony go opłacić... - po tych słowach żyd się zasmucił. Lekarze tyle chcą za swoje usługi ostatnio...

***

- No dobrze, wyciągnijmy z tego jakieś nauki - Forunato zaczął dyktować jednemu ze swoich podwładnych nowe warunki i zasady pracy w kopalni - materiały wybuchowe są przydatne w pracy kopalnianej i na pewno ułatwią wydobycie, co z kolei przełoży się na efektywność. Z drugiej zaś strony, jak ktoś je będzie odpalał, to trzeba się od nich odsunąć, co z kolei zwiększy szanse przeżycia górników. Nieźle!
- Zatem fajrant! - ucieszył się skrobipiórek.

@lacuna
@SirSherwood - jeżeli potrzebujesz lekarza, to z rachunkiem zgłoś się do mnie.
  • 1