Wpis z mikrobloga

Liverpool coś #!$%@?ł. Przebił wszystko razem wzięte co już się wydarzyło w tej epickiej edycji Ligi Mistrzów. Jakoś nigdy nie przepadałem za The Reds, właściwie to miałem bekę z ich pechowych wtop, ale dzisiaj jestem pod kosmicznym wrażeniem ich wyczynu, więc tylko szacunek.

3-0 do odrobienia z Barcą. To brzmi absurdalnie, ale po tamtym meczu w pamięci prócz gola Messiego pozostał cyniczny uśmiech Kloppa. Z twarzy każdego innego trenera, w takiej sytuacji można by odczytać tylko złość i grymas zawodu. Człowiek wiedział już wtedy, że piłka jest w grze. Dodajmy kontuzje Firminio I Salaha. To nie miało prawa się udać. Klopp podpisał pakt z diabłem albo sam nim jest. Najbardziej epicki trener może i w historii.

Jeśli chodzi o sam mecz, to jego dynamika i jakość byłą wybitna. Miałem wrażenie, że to był jakiś sparing lub mecz w Fifę, gdzie każdy w każdej akcji gra na maxa i nikt nie panikuje, choćby w akcji, gdzie ważą się losy dwumeczu. Cudowna piłkarska estetyka. The Reds to drużyna cyborgów, pozbawiona ludzkich słabości, każdy błąd wyparty z głowy, sam chciałbym porozmawiać z Kloppem o jego filozofii nie tylko piłkarskiej.

Pogratulować i pozazdrościć można dzisiaj i piłkarzom i kibicom Liverpoolu. Kosmiczny dwumecz, kosmiczny Liverpool. Dawno tak długo nie zbierałem szczęki z podłogi.

#mecz #ligamistrzow #pilkanozna #liverpool
PiccoloColo - Liverpool coś #!$%@?ł. Przebił wszystko razem wzięte co już się wydarzy...

źródło: comment_sXRQcXJ5h7bYTHspuj8K8YUvZ25Ovqx3.jpg

Pobierz
  • 11
które nigdy nie były topką.


@Kieres: Skad Ty sie urwałeś? Liverpool nigdy nie był topką? A kto ma 5 pucharow LM i 18 mistrzostw w lidze. Ja bym powiedział, że z drużynami, ktore były w dupie gdy je obejmowal, i ktore nie srają pieniędzmi tak jak te arabskie twory
@PiccoloColo: nic dodać, nic ująć.
Swoją cegiełkę dokłada obecność VAR, który jest z tyłu głowy pewnych piłkarzy i drużyn korzystających z przychylności (celowej lub nie) sędziów.

Pokochałem futbol na nowo przy tej edycji LM.

Marzy mi się finał Ajax - Liverpool gdzie będzie w regulaminowym jakiś kosmiczny remis typu 3:3, a potem niech się dzieje wola nieba.

Jeżeli do finału awansuje Ajax to ta edycja będzie miała dwóch zwycięzców.