Wpis z mikrobloga

Pierwsza połowa odcinka straszny cringe, największy w serialu. Ale na szczęście druga była tylko głupia. Jedyny plus imo, to rozmowy Varysa z Tyrionem, obdarte z elokwencji, ale chociaż wspomnieniem z pierwszych sezonów sprawiły, że nie umarłem z żenady.
#got
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach