Wpis z mikrobloga

Gurła motomirko jak mi się marzy taka Honda CBR600, tylko znajomy mi odradza 600 na pierwsze moto, mówi że na pewno bym się na niej zabił. Jak to w końcu jest? Nigdy nie miałem motoru, dlatego chciałbym znać wasze zdanie ekspertów.

feels: jak byłem gówniakiem jakieś 15 no może i wiecej lat temu, to kumpla stary z USA przywiózł mu Hondę pamiętam jak dziś jak po lodzie w zimę #!$%@?łem. () od tamtego czasu motor to jedno z moich ukrytych marzeń.

https://www.olx.pl/oferta/honda-cbr-600rr-xenon-two-brothers-doinwestowana-nie-gsxr-r1-r6-CID5-IDzMc0H.html

#motocykle #motomirko #honda
  • 18
@b0Ls jesli to moto twoich marzeń to kup go, tylko spełniając marzenie spełnisz marzenie, ja właśnie tak zrobiłem i polecam, tylko pogódź sie z tym ze na początku będziesz zamulał i nie będziesz umiał wykorzystać potencjału tego sprzęta
@b0Ls: niektórzy ogarniają większe motocykle na początek, inni nie. Ja np. wiem, że zrobiłbym sobie krzywdę, bo nie umiałbym się powstrzymywać, a brak doświadczenia zrobiłby swoje.
To mocno zależy od Twoich predyspozycji, ale bezpieczniej jest to sprawdzić na słabszym moto i nawet po jednym sezonie kupić CBR.
@b0Ls Zależy od predyspozycji i powściągliwości. Jeden od razu wsiądzie na litra i będzie spoko bo dynamikę będzie zwiększał sam w miarę zbierania doświadczenia, a inny wsiądzie na 125 i zabije się na pierwszym zakręcie bo pojedzie szybciej niż potrafi.

CBR jest o tyle spoko, że świetnie sobie radzi z powolnym toczeniem się i nie zmusza do szybkiej jazdy.
@b0Ls: Kupiłem sobie na pierwszy motocykl (po 125) 100 konną 600. Pojeździłem 2 sezony i żyję. Na 3 sezon kupiłem coś słabszego więc z tym zapasem mocy to w zależności od predyspozycji i nastawienia.
Ogólnie kup sobię CBRkę i jeździj, ale przemyśl ten zakup - to specyficzny motocykl i np. w mieście będziesz się na nim męczył.
@b0Ls do większości motorów przykręcone są dwie rzeczy: prędkościomierz i gaz. Zgraj cyferki z tego pierwszego razem z tymi na znakach przy użyciu gazu i cyk żyjesz. Turlaj się za szybko zginiesz. ¯_(ツ)_/¯

Ja zaczynałem na R6 i polecam 600 na początek. Ba nawet 700, 800, 1000 i 1.500.
Bo zabija gówno w głowie a nie motor.
@b0Ls: Ja na przykład bym chyba nie dał rady zacząć od RRki - zacząłem od GSX600F - 86 kuni i wciąż twierdzę, że ma za dużo mocy jak na moje umiejętności i potrafię się na drodze nieźle zaskoczyć ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Ale znam ludzi co zaczynali od litra, od VFRek na V-TECu i żyją. Kwestia oleju w głowie i pokory, bo jednak dopiero na drodze zdaje
@b0Ls: Twój znajomy to tuman. Taką samą krzywdę zrobisz sobie na 125 co na 600 czy litrze. Motocykl sam nie odkręca manetki. Ja na pierwsze moto kupiłem krowę VFR750F i żyję. Trzeba mieć tylko troche oleju w głowie.