Wpis z mikrobloga

  • 7
To jest Mirek Handlarz, jak mu napiszesz że ok, to jeszcze będzie schodził z ceny. Zasada nr 1: nie negocjujesz ceny przez telefon. Nie widziałeś auta? Nie rozmawiamy o cenie.
Wiem że wstawileś to dla heheszkow ale może Ci się to przyda.
  • Odpowiedz
@PierwiastekZdwoch: najlepiej napisać, że ktoś właśnie zaoferował 500zł więcej, zapiecze go dupsko bo mógł tak nie żałować tych kilku stówek :D
ewentualnie ustawiasz się i nie odbierasz, ale jest ryzyko że po samochodzie namierzy albo z innego numeru Cię dorwie...
  • Odpowiedz
@PierwiastekZdwoch: ja wystawiłem przedmiot na allegro używany za 100 zł (nowy w sklepie 170), dziś wiadomość, żę gość wziąłby za 70zł - doliczyć do tego prowizje allegro, czas na wysyłkę, opakowanie to miałbym jedno wielkie g---o z takiego interesu xd
  • Odpowiedz
nigdy nie nadużycie się, że trzeba podać cenę wyższą niż propozycja Janusza...


@czysta: pracowalem w miejscu gdzie co drugi klient chciał się targować. Cena nie jest czymś co warto traktować jako argument w negocjacjach. Biznesmeni z bazaru xD
  • Odpowiedz
@4517974 lepsza historia.. Mój kolega sprzedaje Audi a3, za niecałe 5k, przyjeżdża gość zachwyca się nie samowicie( pomalowal ja w garażu na sprzedaż xd), wsiada prosi o jazdę próbną, wszystko gorliwie sprawdza a na koniec : tak w sumie to ja nie szukam takiefo samochodu bo taki sam mam na dojazdy do pracy ale byłem w okolicy i pomyślałem że sobie ja zobaczę ( )( )(
  • Odpowiedz