Wpis z mikrobloga

Zawsze mnie zastanawiało, po #!$%@? taki kierunek studiów jak bibliotekarstwo?


@Ravick: nie tylko wydawanie książek w bibliotece (jak również katalogowanie i zarządzanie elektronicznymi katalogów i baz danych) czy sprzedaż książek w księgarni, ale również edytorstwo - praca w wydawnictwach. Poza tym bibliotekoznawstwo występuje zazwyczaj wraz z informacją naukową, uczą się tam wyszukiwać i przetwarzać informację, tworzyć z tego bazy danych. Na papierze wygląda to o wiele konkretniej i praktyczniej niż taka
@WillyJamess: w ogóle mam taką obserwację, że w firmach na wyższym stanowisku częściej zatrudniają humanistę. Po studiach np. finansowych ludzie często zostają w pracy przy okienku w banku, a human o ile może nie od razu znajdzie pracę to ma w perspektywie ciekawsze stanowisko. Nawet prezes youtuba jest historykiem, a nie informatykiem czy chociażby marketingowcem.

Poza tym studia na humanie dają dobrą podstawę intelektualną do robienia innych rzeczy. W finansach jest
@Walther00 To prawda. To może też mieć inne podłoże - ścisłowcy często mają w sobie ten pierwiastek nerda i piwniczaka, a humany to statystycznie większe dynamiczniaki, a co za tym idzie, mają lepsze soft skillsy i potrafią się lepiej ustawić w korpo, bo tutaj zagadają, tutaj hehe pośmieszkują i tak sobie budują reputację i się wspinają wyżej.
@kinlej: Zdziwiłbyś się, miałem znajomego na pierwszym stopniu takiego gówno kierunku który pracował przy kampanii Clinton. Wybory to też jest dobry biznes ( ͡º ͜ʖ͡º)
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 57
@ahoi: @Ravick: @Walther00: @WillyJamess: dla mnie ten post, to kolejny przykład wykopowego zaścianka gdzie siedzi gość z piwem przed monitorem i tylko śmieszkuje "hehehe, debile". Bo technologia i informatyka to przyszłość. A reszta jest nic nie warta.

Ja się ogółem zgadzam z tym, że współcześnie na studia humanistyczne idzie ZA DUŻO ludzi i przez to ich poziom także traci na wartości, to jest ogólny problem. Osobiście natomiast kończę
@sidhellfire: Częściowo się zgodzę, rzeczywiście poprawnego katalogowania książek i informacji o rynku wydawniczym - na potrzeby pracy w jakiejś regionalnej bibliotece spokojnie można by się uczyć w technikum