Wpis z mikrobloga

Ło #!$%@?, PaulStanley miał trudne dni ale w końcu mogę coś naskrobać i dodać do ##!$%@?

Spróbuję troszkę wprowadzić w proces jakim jest ZAKUP KONIA ale ponieważ jesteśmy na wykopie, to nie będę lecieć w mega szczegóły jeśli post ten nie będzie miał zainteresowania, po po uj mam pocić palce - napiszę o czymś innym, ciekawszym.
Także gorąco zachęcam do zadawania pytań i sugestii w komentarzach.

Zakup konia

Typ konia dla konkretnych potrzeb

Każdy koń jest inny, tak jak ludzie. Niemniej jednak rasy koni pozwalają nam mniej więcej dopasować rodzaj konia do potrzeb jeźdźca i użytkowania. Przede wszystkim dlatego że dane rasy zostały stworzone do pewnych rzeczy i świadoma hodowla doprowadziła do specjalizacji pewnych ras.
Według powyższych trzech typów potrzeb jeźdźców, musisz postarać się zidentyfikować swoje oczekiwania względem przyszłego konia, bo nie jest to zakup na miesiąc czy na rok. Musisz także przemyśleć czego nie jesteś w stanie zaakceptować, i nie mam tu na myśli „nie chcę siwego bo będzie ciężko odmyć".

Zatem rasy które nadają się na Happy Hackera typowałabym wszelakie konie „wagi ciężkiej". Mam na myśli tutaj konie zimnokrwiste, śląskie – o „grubszej" budowie, typu cob czy Irish Draught.
Wymieniłabym także rasy pasujące Amatorom czy Zawodnikom, ale nie ma to większego sensu gdyż większość sportowych ras zachodnich użytkowanych w sportach olimpijskich ma jeden wspólny mianownik. Otóż większość popularnych ogierów, mimo (oczywistej oczywistości) iż są one jednej rasy – powiedzmy Oldenburskiej – mogą być także akceptowane w innych związkach hodowlanych jak np. Hannoveraner Verband. W ten sposób sport doczekał się tyłu wspaniałych koni, które teoretycznie są półkrwi, a tak naprawdę mają np. pełny paszport Zangersheide. Wszystko zależy jak dobry jakościowo jest koń – może nam się poszczęścić i mieć do czynienia z końmi premiowanymi (znanym jako keuring).

Chyba najbardziej znane i szanowane "dopiski" które możemy spotkać w Polsce to:
Ster, Keur, PROK, Elite, ale także Preferent, Prestatie - konie uznane w KWPN
St. Pr. (Staatspramien), St. Pr. Elite/Premium - rasy niemieckie jak oldenburska czy hanowerska; Bezirkspramien/Verbandpramien w holsztyńskiej.

Dopiski te przyznaje się w wyniku keuringu/koering a po polsku - uznania. Konik pokazuje się sędziom i oni decydują jaki dopisek będziesz mieć. W przypadku niektórych, np. Sport (KWPN); przyznaje się je tylko przy dobrych wynikach w konkretnych klasach, z kolei Preferent i Prestatie przyznaje się za sukcesy potomstwa.
Z kolei w SWB (szwedzki koń gorącokrwisty) przypis Kass,V lub C oznacza że koń (a konkretniej ogier) "przenosi" wady genetyczne na potomstwo i ma "zakaz" rozmnażania się.

Tutaj mała ciekawostka, litera w imieniu konia w paszporcie oznacza różne rzeczy - generalnie zasada głosi że jest to pierwsza litera (lub litery) nazwiska/nazwy hodowcy, np. Baśka G. Z kolei litera Z jest wręcz zarezerwowana dla koni rasy Zangersheide.
Innym faktem jest że każda z nowoczesnych ras ma swój wzór "piętna" odmrażanego na końskiej dupie wraz z cyframi. Są to proste i nieskomplikowane loga, np. hanowery mają H z końskimi mordkami, zangersheide mają herb z Z, oldenburgi mają też literkę O, a trakeny poroże.
Numer poniżej danego znaczka jest kombinacją numeru z paszportu.

Wzrost
Tutaj musimy spojrzeć w lustro i pomyśleć o sobie jako ciężar na końskim grzbiecie. Okazjonalne przejechanie się 60 kilogramowej osoby na kucyku o 135 cm wzrostu prawdopodobnie go nie złamie (wiem z autopsji). Za to regularna jazda może być źródłem problemów. Także prawidłowe oddziaływanie pomocy jest uwarunkowane jak dany koń „pasuje" do jeźdźca pod względem fizycznym. Zatem kupowanie konia o 165 cm wzrostu dla 10 letniej dziewczynki o wzroście kucyka powyżej jest strzałem w kolano. Taki jeździec ma swoje pomoce nie na miarę konia na którym jeździ, dosłownie.
Siedząc na koniu idealnie byłoby mieć nogę w komfortowej pozycji, która pozwala używać łydki w efektywny sposób, a w przypadku zawodników – efektywnego użycia ostróg kiedy jest taka potrzeba: bez przesadnego podkurczania bądź wykręcania nogi aby je zastosować.
Tutaj uwaga ode mnie: trzeba się kuźwa gimnastykować żeby tą łydką zadziałać, co z kolei wymusza nienaturalne spięcia w ciele i pozycję. Siądźcie sobie okrakiem na krześle i przyciągnicie piętę w stronę swojego tyłka, bez użycia rąk. O to mi chodzi.
Tutaj ważna jest krytyczna ocena proporcji swojego ciała, bo dłuższe nogi czy tęższa postura będzie wymagała konia bardziej rosłego i zazwyczaj też wyższego. Za lekki jeździec jest zawsze lepszy niż za ciężki.
Trzeba też ocenić swoje siły – drobna osoba o długich nogach może mieć teoretycznie problem z ziemi – chociażby wtedy kiedy nasz koń decyduje zadzierać głowę przy zakładaniu ogłowia, lub przy bardziej trywialnych sytuacjach jak oprowadzanie „gorącego" konia w ręku i ryzyko wypuszczenia uwiązu z braku siły fizycznej gdy taki kolega decyduje się zwrócić przeciwko nam.

Oczywiście to nie koniec, mam całą tabelę z przedziałami wieku koni dla jakiego jeźdźca z plusami i minusami takiego wyboru, umiejętnościach jeźdźca, przeznaczenia, eksterieru, ruchu i ceny, a także samego procesu kupna konia i na co uważać.
Ale to już w następnym wpisie.
#konie #zwierzaczki #ciekawostki #sport
Pobierz PaulStanley - Ło #!$%@?, PaulStanley miał trudne dni ale w końcu mogę coś naskrobać i...
źródło: comment_wxCcI3V2feLhftZUlGDhOzeL9Ay3Nf9i.jpg
  • 5