[jemkisiel]

Jestem na pierwszym roku zaocznych studiów, kierunek nieistotny. To moje trzecie podejście do studiowania i niby jakoś idzie, ale czuję, że to nie to. Mam tyły z dwoma przedmiotami, męczą mnie dojazdy (4h samochodem) i nie sądzę, żebym kiedykolwiek miała pracę związaną z kierunkiem studiów. Rok akademicki się kończy i nie wiem co robić. Próbować kończyć ten rok, brnąć w to dalej czy dać sobie spokój?
Bez studiów raczej nic mnie nie czeka, nie mam żadnych szczególnych umiejętności. Chyba tylko kasa w #biedronka albo #lidl
Czuję mega presję ze strony rodziny no i mam poczucie, że muszę skończyć jakieś studia, bo inaczej marny mój los.
Co robić mirki?
#studia #jakzyc #corobic #pomocy

[T.....1]

@jemkisiel: Najpierw musisz mieć własne zdanie

[g.....i]

@jemkisiel: mozliwe ze strascisz kolejnych wiele lat, idz zbieraj doswiadczenie zawodowe. korpo staze, projekty uczelniane, organizacje studenckie - moze cos cie zainspiruje

[Kuba__]

@jemkisiel: to dlaczego wybierasz takie kierunki? Raz można się pomylić, ale 3 razy?

[Sckb]

@jemkisiel: so true... Mam tak samo, 3 raz podchodzę do tych samych studiów (druga uczelnia) i niby jakoś idzie...ale nie idzie...i ooo.

[N.....s]

@jemkisiel: idź na helpdesk do korpo, zarobki większe niż w biedrze a kręgosłup będzie cały

[jemkisiel]

@Kuba__: jak widać można. Jeden rok jestem w plecy przez swoje zdrowie, a nie niezdecydowanie

[jemkisiel]

@NashBridges: ciężko w moim mieście o korpo. i tu jest problem

[M.....a]

To moje trzecie podejście do studiowania

@jemkisiel: XDDDDDDDDDDDDD

Całe szczescie, nie kazdy musi mieć magistra czy inżyniera