Aktywne Wpisy
witold54 +79
Czoso +359
Tomczyk przekonując do BK0%, mówi, że kredyty na zero procent są fajne, bo jak on idzie do MediaMarktu kupić odkurzacz, czajnik i toster to szuka rat 0%.
Człowiek myślałby, że to pasta, ale on to naprawdę powiedział XD
#nieruchomosci
https://x.com/i/status/1831969494673027404
Człowiek myślałby, że to pasta, ale on to naprawdę powiedział XD
#nieruchomosci
https://x.com/i/status/1831969494673027404
Spotkaj na klubach swojego eks, którego nie widziałaś od 13 lat.
Surprise.jpg
Przywitaj się z mieszanymi uczuciami.
Usłysz, że nic się nie zmieniłaś.
Usłysz, że przeprasza za to jakim był sku*wysynem dla ciebie.
Usłysz, że przeprasza, bo nigdy na takie potraktowanie nie zasłużyłaś.
Gadaj z nim kolejne cztery godziny o życiu i sprawach.
Zamknij na zawsze temat rozstania.
Powspominaj to, co było dobre.
Pośmiej się znów ze wspólnych tekstów i żartów.
Ustalcie między sobą, że jest ok.
Dowiedz się, że wciąż jesteś dla niego bardzo atrakcyjna, ale zgodnie zrezygnujcie z ponownej próby. Nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki.
Wybacz mu.
Dajcie sobie całusa na pożegnanie, ze słowami "do zobaczenia".
#wygryw jak nic, więc #chwalesie
Polecam każdemu.
jeszcze mu nie raz pale obrobisz
jakby to byl temat zamkniety, to bys sie tu nie atencjonowala
Cieszy mnie, bo on potwierdził to, o czym dawno wiedziałam, ale myślałam że to moja wina: że on rozpieprzył nasz związek, nie ja. Ułożyło mi po prostu ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Oczywiście, że mnie łechce. Której kobiety by to nie cieszyło, że jest atrakcyjna i dobrze wspominana? xD
Śmieszne, jak komentarze sprowadzają się tylko do seksu. Nie samym seksem człowiek żyje, no ale o czym innym piwniczak może marzyć?
Z tej mąki chleba nie będzie. Nigdy nie weszłam w relację z kimś, z kim zerwałam, albo on ze mną, bez względu na stosunki między nami (np. z jednym z moich eks jeszcze przez lata się widziałam, bo mamy wspólnych znajomych, piłam z nim wódkę i
To już nie można gadać z facetem bez dawania mu doopy? Serio?
Podchodzę entuzjastycznie do każdej naprawionej relacji. Jak się pokłócę z koleżanką z pracbaza to też mi zawsze ulży, kiedy się z pogodzę. Albo z Tate czy Siostrą. Lepiej jest żyć bez kwasu. A ten konkretny przypadek mnie cieszy tym bardziej, bo latami temu sobie wyrzucałam winę i błędy, a tu się dowiedziałam, że jednak nie, to
Pewnie rynek matrymonialny się na niego uwziął, każdemu może się zdarzyć ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Nie chodzi o to, że cieszysz się z naprawienia sytuacji tylko z tego że odnowiłaś kontakt właśnie z nim. Ten entuzjazm spowodowany rozkopywaniem zaszłości, rozmowy o życiu a potem jeszcze całowanie i obietnica spotkania w przyszłości. Coś mi
Chodzi o to, że jak się ponownie zobaczymy (nie wiem, za kolejne 13 lat?...) to już bez kwasu i pretensji. Ja nie będę się z nim umawiać ))¯_(ツ)_/¯
Komentarz usunięty przez autora
trzymaj się cieplutko i pamiętaj o uśmiechu