Aktywne Wpisy
SzubiDubiDu +144
Widoczność na 200-300m ale oczywiście złamas musi jechać na zapalonych przeciwmgiełkach.
Przypominam: 50m to połowa odległości między słupkami kilometrowymi przy drodze
EDIT DLA WSZYSTKICH ZJEBÓW CO MÓWIĄ JAK OŚLEPIA TO IDŹ DO OKULISTY: masz przed sobą wielką czerwoną żarówę, która świeci mocniej niż autobus z naprzeciwka. Oczywiście, że to męczy oczy. Jak chcesz sprawdzić to popatrz se w lampkę przez 5 minut a potem rozejrzyj się po pokoju
#polskiedrogi
Przypominam: 50m to połowa odległości między słupkami kilometrowymi przy drodze
EDIT DLA WSZYSTKICH ZJEBÓW CO MÓWIĄ JAK OŚLEPIA TO IDŹ DO OKULISTY: masz przed sobą wielką czerwoną żarówę, która świeci mocniej niż autobus z naprzeciwka. Oczywiście, że to męczy oczy. Jak chcesz sprawdzić to popatrz se w lampkę przez 5 minut a potem rozejrzyj się po pokoju
#polskiedrogi
PodniebnyMurzyn +770
hej, mam delikatny problem z połączeniem w czasie i przestrzeni procesów transkrypcji i translacji. Głównie chodzi o translację.
Po transkrypcji powstaje mRNA, które przyłącza się do małej jednostki rybosomu (albo rybosom do mRNA, już mniejsza).
Następnie aa-TRNA znajduje kodon AUG i zaczyna się impreza.
Tylko teraz tak: aminokwasy, z których budowane są kompleksy aa-tRNA, krążą po prostu w formie wolnej na terenie cytoplazmy, tak? Za pomocą syntetazy są potem łączone w aa-tRNA?
Po tym, jak rozpoczęliśmy już budowę polipeptydu (od metioniny) do miejsca A rybosomu przyłącza się nowy aa-tRNA. Czy to jest tak, że nić mRNA po prostu "stoi w miejscu" na tym rybosomie i czeka, aż na miejsce A trafi odpowiedni aa-tRNA z pasującym antykodonem? Czy to jest proces zupełnie losowy?