Wpis z mikrobloga

#dzieci #wychowanie #oswiadczenie #truestory

Byłem w dzieciństwie bity za złe zachowanie i w ogóle nie mam do rodziców o to żalu. Nigdy mnie nie uderzyli jeśli nie byli pewni mojej winy. Bodajże jeden raz jako 6-latek dostałem lanie za coś czego nie zrobiłem, dowodem obciążającym mnie były zeznania sąsiadki. Udowodniłem jednak że kłamali, tak się wściekłem że wykrzyczałem do tej sąsiadki że może za karę teraz sprać jej dzieci?! Obraziła się cała ich rodzina i się więcej nie odzywali. Od tamtej pory zresztą rodzice przestali mnie bić, a ja za każdym razem sam się do wszystkiego przyznawałem. Jak widać do wszystkiego można dojść.
  • 4
  • Odpowiedz