Wpis z mikrobloga

@buking: plus nie potrafi liczyć, pół godziny żył w przekonaniu, że 4:3 nie daje City awansu. widzieć też nie, bo pierwszego gola nie zauważył. jego jedyne przygotowanie do meczu to sprawdzenie ile kto razy zagrał w tej edycji ligi mistrzów (ale wystrzelał się z tej "ciekawostki" już na samym początku)