Wpis z mikrobloga

@dawid-lipski: To całe F1 jest tak #!$%@? że mózg #!$%@?. Umiejętności kierowcy to może z 1% reszta to samochód. No sport pełną gębą. To już mogliby zamiast kierowcy zrobić tam jakieś autonomiczne sterowanie i na to samo by wyszło. No może teraz to jeszcze start jest ciekawy bo jakieś błędy ktoś czasem popełni, a tak to jestem pewien że jakby cała stawka kierowców pozamieniała się bolidami to wyniki byłyby takie same
@KCPR: robił najlepsze czasy na testach a w wyścigu gdyby za partnera miał takiego powiedzmy Hamiltona czy Verstappena to pewnie byłby 40 sekund za nimi, nie mówiąc już o tym jak ważne jest doświadczenie, rozwaga i umiejętność zarządzania samochodem, no ale Ty wiesz lepiej bo on zrobił najlepszy czas xD
@Zyvold: To jak wytłumaczysz to że Russell za kierownicą Williamsa czyli najgorszego bolidu kręci najgorsze czasy, a jak siadł za kierownicę Mercedesa czyli najlepszego bolidu to wykręcił najlepszy czas? Nie dziwiłbym się, jakby w jednym czy drugim przypadku był np. w środku stawki, a tak to ten przykład ewidentnie pokazuje, że umiejętności kierowcy się praktycznie nie liczą.
@rad_kop: co ty #!$%@?? Jakby to zależało od kierowcy to jakby był dobry to by w Williamsie kręcił dobre wyniki, jakby był #!$%@? to by w Mercedesie kręcił #!$%@? wyniki, a że to wszystko zależy od bolidu to w zależności do jakiego wsiądzie takie robi wyniki. Beka to z ciebie.
@teeel: Wytłumaczę Ci tak że niektóre zespoły mają przewagę nad innymi tak jak w piłce niektóre drużyny dominują nad pozostalymi (BTW, F1 to rywalizacja drużynowa jakbyś nie zauważył). Jazda w tym sporcie nie polega na wykręceniu jednego zajebistego czasu. Poza tym gość zrobił ten czas na teście, to raz, tam #!$%@? wie czy reszta kierowców jechała na 100% i jakie były ich założenia, a dwa że jest niemal 100% prawdopodobienstwo że