Gajewska: Szarpano mnie i nie miałam możliwości pokazania legitymacji
Kinga Gajewska opowiedziała w "Kropce nad i" w TVN24 o okolicznościach interwencji policji wobec niej. Doszło do tego w Otwocku. - Chciałam się wylegitymować, natomiast trzymali mnie za ręce, za obie ręce. Szarpano mnie i nie miałam możliwości pokazania legitymacji - opisywała sytuację.
Kolekcjoner_dusz z- #
- #
- #
- #
- 76
- Odpowiedz
Komentarze (76)
najlepsze
Wystarczyłoby 10 sekund "spokojnej" rozmowy. Pani Poseł pokazałaby legitymację i byłoby ok. Ale do tego trzeba mieć mózg, którego zabrakło panom policjantom i dowodzącemu.
Jak oni - policjanci i dowodzący akcją - nie zostaną wywaleni ze służby to ja serio tracę wiarę - resztki - w to państwo.
@kamilwraca18: Myślisz że nie wiedzieli? Jakby pokazała byłby jeszcze większy przypał, a rozkazy jasne, wyprowadzić żeby nikt nie dostarczył pisowskiemu motłochowi przekazu innego niż z tvp.
Wydaje się, że miała bardzo dużo czasu żeby wyciągnąć legitymację poselską. Nie krępowali jej na początku rąk a na innych nagraniach mówi ona do kogoś „nagrywaj”, ale dalej nie pokazuje im legitymacji, pewnie w celu właśnie wyolbrzymienia tej afery która wynikła
I tak patrząc na poczynania tzw. policjantów (nie wszystkich, tylko tych, tak zwanych) w ostatnich latach np. dziś w Otwocku względem posłanki opozycji,
A w tym artykule nie ma nic o odpalaniu granatnika na komendzie? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#!$%@? mu zrobią, jego szef go kryje. A wy co najwyżej pokrzyczycie na stronie ze śmiesznymi obrazkami. XD
Hipokryci