Wpis z mikrobloga

#cnc #pracbaza

Stało się. Tyle razy stawiałem na swoim, że nie będę po kimś ciągle poprawiał roboty i jednocześnie robił swojej, że janusz się #!$%@?ł i dostałem wypowiedzenie. Większa połowa firmy to niedojdy co nie potrafią robić korekt i nie potrafią obchodzić się z gratownikiem i ciągle zadziory do poprawy. To już nie mój problem, szkoda tylko bo atmosfera wśród ogarniętych była świetna a relacje kierownik/zmianowy/operator bardzo koleżeńska i na pewno będę utrzymywać kontakty. Roboty do okoła masa więc w przyszłym tygodniu pewnie już wrócę na etat ale niestety wczasy w tym roku muszę sobie odpuścić i w sumie tylko na to jestem wściekły. Trudno, w przyszłym roku sobie odbije! Pozdro mirko i miłego popołudnia! ()
  • 5
  • Odpowiedz
  • 2
Jak oglądałem się kiedyś za zmianą firmy to trafiłem na ogłoszenie od siebie z miasta i pamiętałem o niej cały czas. Po podpisaniu wypowiedzenia pojechałem do domu wydrukować CV i list motywacyjny, zajechałem na zakład oddałem papiery jakiemuś technologowi/kierownikowi i powiedział żebym przyjechał koło 10 w poniedziałek pogadać pooglądać bo akurat kończył zmianę i gdzieś się śpieszył
  • Odpowiedz
@wiadereczko: Dziś miałem podobną sytuacje tzw. dostałem elementy oskórowane(zgrubne przetoczone) na zwykłej maszynie przez takiego starszego "tokarza" i brak faz nie bolał mnie, ale bardziej nakiełek który nie był w osi - ciężko było ustawić element. Powiedziałem kierownikowi, że takie nakiełki lepiej jak sam będę robi na swojej maszynie - tak aby były idealnie w osi i nie biły - a kierownik zawołał tamtego tokarza i zaczął go grzecznie opieprzać
  • Odpowiedz