Wpis z mikrobloga

Jak ból d--y niesie się po FB
XD
Mega nieznajomość realiów, jak choćby to, że średnia ilośc godzin jaką podają media, to średnia w przeliczeniu na cały rok, więc wakacje nic tutaj do tego nie mają.
A co powiedzieć o piłkarzach, pracują 1-2 razy w tygodniu, a licząc treningi to niech nawet to będzie 2-3 h dziennie i zarabiaja kokosy a ich praca realnie jest g---o przydatna społeczeństwu (z punktu widzenie odpowiedzialności i nie tylko) XDD Rzecz jasna w ujęciu tej "logiki".
Mentalność rodem z PRL i porównywanie każdego zawodu do swojego, byle innym było gorzej ( ͡° ͜ʖ ͡°)

#logikarozowychpaskow #patologiazewsi #polska #nauczyciele
27er - Jak ból d--y niesie się po FB 
XD
Mega nieznajomość realiów, jak choćby to, ...

źródło: comment_ST0noYdBnHjS7zd7rQsGgY16hzkoR1dd.jpg

Pobierz
  • 149
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@27er: nauczycielami zostają najgłupsi ludzie w swym roczniku, z tych którzy idą na studia. Kto ma trochę oleju w głowie to prawo, medycyna, inzynierowie, może języki obce. Tłumoki na pedagogiczną i nauczyciel. Zarabiają wręcz bardzo dużo, w porównaniu z ich nędzą umysłową


@cevilo: za to ty jesteś tytanem intelektu, który nie potrafi powiązać przyczyny ze skutkiem. Logicznym jest, że gdyby zarabiali więcej niż na kasie w biedrze, to
  • Odpowiedz
@Edi93: nie nazywam ich debilami, po prostu nieuki, najsłabsi z tych studiujących, więc takie pensje po kilka tysięcy, 2, czy 3 są na zgodnie z tym co robia, jacy sa, itd
  • Odpowiedz
@27er zapominają dodać że nie wszyscy nauczyciele dostają hajs w wakacje a przynajmniej w mojej szkole masa nauczycieli pracuje z wakacje bo rekrutacja poprawki i inne gowna. Tak poza tym nauczyciel musi sprawdzać sprawdziany(które musi sprawdzać w domu bo nie ma innej możliwości w większości przypadków), ktoś mógłby dodać że nie musi ich robić ale przecież są w statucie wpisane i musi odpowiednio przygotować i sprawdzić tą wiedzę. W dłuższe wolne
  • Odpowiedz
@Erus: teoretycznie masz rację, ale tam ciągna się koneksje, układziki, żeby prace dostać to trzeba znac wójta, radnego, czy księdza. Więc głupia matka nauczyciel, płodzi tłumoka, wysyła go na pedagogiczną, ten zostaje nauczycielem, choć sa inni, lepsi, bo ciagłe wakacje i tak się to kręci. Nie ma absolutnie żadnego racjonalnego powodu by im płacić więcej. Są i owszem prywatne szkoły, gdzię ucza np. ludzie zdoktoratami i zarabiaja dobrze, ale to
  • Odpowiedz
@cevilo bardziej chodzi mi o te ważne przedmioty matma angielski polski fizyka itp gdzie liczy się każdy znak napisany i jeszcze pomysł z niektórzy nauczyciele uczą większość szkoły a też mają swoje prywatne zycie
  • Odpowiedz
@Hubercikus: miałem własnie na myśli np. matematykę, na zadnie na poziomoe szkoły podstawowej potrzebuję 3 sekundy, rzucenie wzrokiem, ze szkoły średniej 6 sekund.
  • Odpowiedz
@cevilo: serio? Układ w jakimś Pcimiu dolnym uważasz za argument przeciwko podwyżce? Przecież to jest absurdalne, tak samo jak to że ktoś stara się wkręcić swoje dzieci w jeden z najgorzej opłacanych zawodów.
Nie wiem czym kierują się osoby wybierające ten zawód, po za "wyższym" celem i chęcią nauczania.
Jeśli oni są "tłumokami", to kim są ludzie z wykształceniem podstawowym pracujący na magazynie lub innej taśmie? I dlaczego zarabiają więcej?
  • Odpowiedz
@Erus: 'tłumok', to okreslenie dla człowieka pchającego się na studia, do pracy biurowej bez odpowiednich możliwości intelektualnych. To osoba pchana przez znajomości, popychadło, któremu pewnie zawód wybiera mamusia. Nie ma to absolutnie jakiegoś znaczenia globalnego. Ktoś po podstawówce może wykonywac prace fizyczną, być ogarniętym, zaradnym człowiekiem, dobrze kłaść przysłowiowe płytki i zarabiać 30 tys miesięcznie.
Nie chodzi o jeden układ, ta degrengolada tak daleko zaszła, że nie ma sensu podnosić,
  • Odpowiedz
@27er: Tak tak, wrzucić ten sam od lat program, przeczytać ten sam podręcznik, na końcówkę trzasnąć test ze zbiorów na pendrive lub odbitkę, tylko zamaż datę 200x, żeby się nie wydało.
Potem to już z górki, przecież odpowiedzi znasz na pamięć z poprzednich roczników. Zadania pisemne? oh well, wynik i obliczenia te same od lat. Polski? Klucz odpowiedzi - widzisz słowa i notujesz 3a,b,c,d zgodnie z kluczem.

Rady pedagogiczne? No tak, trochę dokumentacji i gadania pierdół, których nikt nie słucha, bo każdy wie że nic się tam nie zmienia.

Jak te, nawet jeśli nie tak długie jak dla dzieci, wakacje, mają się do 26 dni urlopu dla zwykłego pracownika? Bo chyba nie
  • Odpowiedz
  • 0
@cevilo te 2-3 tysiące to ch*j nie pieniądze. Szczególnie za pracę w której jest się odpowiedzialnym za kilkanaście - kilkadziesiąt dzieci.
Co do protestu - w normalnej pracy jak chcesz więcej kasy to prosisz o podwyżkę, zmieniasz pracę, zmieniasz zawód. Dodatkowo rynek ma wpływ na zarobki. W państwówce prosisz o podwyżkę, której nie dostajesz, rynek ma znikomy wpływ na zarobki, zmiana miejsca pracy na nic nie wpływa. No, można sobie jeszcze
  • Odpowiedz
@cevilo: Jeśli ukończyła szkołę średnią i studia to jakieś predyspozycje intelektualne ma.
Jeśli jest popychadłem i ma słabą osobowość, to taka osóbka zostanie rozniesiona w pierwszym roku pracy z nastolatkami i zrezygnuje.

Czy możesz choć chwile spojrzeć na to obiektywnie, a nie przez pryzmat twoich odczuć ze szkoły podstawowej/średniej? Przecież płace to jest jeden z podstawowych elementów który musi zostać zmieniony, jeśli chcemy podnieść poziom edukacji. Bez tego nie będzie większej bazy nauczycieli, ponadto więcej rozgarniętych jednostek zacznie w ogóle rozważać pójście w tym kierunku. Zwiększenie wymagań w procesie rekrutacji i rozbicie powiązań w aktualne kadrze może być dopiero kolejnym krokiem.

Zostawienie tego w takim stanie, w jakim jest, poskutkuje obniżeniem poziomu w kolejnych latach. Po uwzględnieniu inflacji nikogo nie będzie stać na to żeby
  • Odpowiedz