Wpis z mikrobloga

Źle się dodało, to dodaje jeszcze raz, przepraszam i dzięki @mala_kropka :)

74/100 Kotom od wieków przypisywało się wiele mitów. Również dziś kilka z nich ma się całkiem dobrze. Przesądy o tym, że koty widzą duchy czy że czarne mruczki przynoszą pecha, zdają się wciąż świetnie funkcjonować w naszym nowoczesnym społeczeństwie. Opowieści o tym, że zwierzęta te są niebezpieczne dla dzieci czy dla kobiet w ciąży stawiają je w złym świetle. Większość z tych wyssanych z palca informacji jest dla kotów po prostu krzywdząca i nieprawdziwa. A jak to jest z ich wieloma żywotami?

Powszechnie wiadomo, że kot ma twarde życie — trudno go zabić. Na tej podstawie wyciągnięto wniosek, że musi on mieć więcej niż jedno życie. Ale dlaczego właśnie dziewięć? Tak przede wszystkim sądzi się w krajach anglosaskich. W dawnych czasach dziewiątka uważana była za liczbę magiczną, przynoszącą szczęście. A dlatego dziewiątka, że stanowiła trzykrotność trójki, kojarzyła się więc z Trójcą Świętą do kwadratu. Kot obdarzony przez naturę więcej niż jednym życiem musiał mieć wyjątkowe szczęście, toteż pasowała do niego taka super szczęśliwa liczba. Również w starożytnym Egipcie liczba 9 była szczególna, a koty były obiektem czci. Egipcjanie wierzyli w ich bliskie związki z bogami, w szczególności z Atum-Ra. Ten zaś przyjmował postać kota, wizytując świat podziemny i miał – jak sądzono – dziewięć wcieleń. Symbolizowała go właśnie cyfra 9 .Cyfra 9 jest również wyjątkowa dla świata magii. W systemach tradycyjnej magii wyróżniano dziewięć sfer magicznych, wzajemnie na siebie wpływających i działających na zasadzie cyklu. Z tego powodu kot, łączony bezpośrednio ze światem magii, siłą rzeczy przejmował magiczne atrybuty. (Często można usłyszeć, że koty mają siedem żyć. To liczba magiczna w numerologii chrześcijańskiej. Siedem oznacza doskonałość i przynosi szczęście. Choć trudno w to uwierzyć to siódemka cieszyła się poważaniem i otaczana była szczególnym kultem już w czasach prehistorycznych! Czcili ją też Sumerowie, Starożytni Egipcjanie, Grecy, Rzymianie i Hetyci. Szczególną rolę zajmuje w judaizmie, chrześcijaństwie, islamie i hinduizmie. )

Zdolności kotów do ucieczki z niebezpiecznych sytuacji zawsze imponowały człowiekowi. Doskonale rozwinięte zmysły wzroku, słuchu i powonienia ostrzegają je przed zagrożeniami. Zwinne i umięśnione ciało pozwala na efektywne polowanie i szybką ucieczkę. Zręczność i niebywała umiejętność zachowania równowagi pomagają w lądowaniu na czterech łapach, nawet przy upadku z dużych wysokości. Jednak przekonanie, że dzieje się tak zawsze, również jest mitem. W opinii publicznej wciąż funkcjonuje przekonanie, że kot sam jest w stanie wyleczyć się z wszelkich chorób czy urazów. „Jakoś się wyliże” – mówi wielu ludzi. Jednak najczęściej to tak nie działa. Wprawdzie kot potrafi czasowo przynieść sobie ulgę i instynktownie ukrywać złe samopoczucie (chory i osłabiony kot staje się łatwym łupem dla innych drapieżników, musi zatem udawać, że jest silny i zdrowy). Tymczasem uraz wcale nie leczy się samoistnie, a choroba nie mija, lecz prawdopodobnie rozwija się po cichu. Z kolei człowiek, widząc zdrowo zachowującego się kota, który teoretycznie taki być nie powinien, stwierdza, że jest to zwierzę o niezniszczalnym organizmie. Prawda jest jednak taka, że koty są podatne na urazy i różnego typu choroby. I to nawet bardziej niż inne zwierzęta domowe. I bardzo rzadko są w stanie same się z nich wyleczyć.

Natura obdarzyła koty wieloma atrybutami, które nierzadko pomagają im wyjść cało z nawet ciężkich opresji. Jednak nie dała im więcej niż jednego życia...

#100kocichciekawostek #koty #ciekawostki #mity
Pobierz sinusik - Źle się dodało, to dodaje jeszcze raz, przepraszam i dzięki @mala_kropka :)...
źródło: comment_8fZRAHmGpDCHKGIjEjDLg3iADyJIgfdy.jpg
  • 9
@echelon_: Jest też przesąd, że kot dusi lub przegryza gardło człowiekowi, a małemu dziecku jeszcze łatwiej. Ma go niby zachęcać ruch na szyji (np. przy przełykaniu śliny). Nie wiem skąd ten przesąd, ale jak przygarnęłam koty, to mnie kilka osób o to spytało i byłam szoku o co im chodzi.

@sinusik: U nas czarny kot to pech, ale to raczej wyjątek, bo w wielu krajach wierzy się, że przynosi szczęście.
Jest też przesąd, że kot dusi lub przegryza gardło człowiekowi, a małemu dziecku jeszcze łatwiej. Ma go niby zachęcać ruch na szyji (np. przy przełykaniu śliny). Nie wiem skąd ten przesąd, ale jak przygarnęłam koty, to mnie kilka osób o to spytało i byłam szoku o co im chodzi.


@fruziazuzia: Moja ciocia kiedyś krzątała się po domu, a wujek spał na kanapie. W pewnym momencie ciocia usłyszała dziwne dźwięki - poszła
@nieskonczonosc: Ale na 100% zaatakował, czy może przebiegł lub przeszedł i akurat nadepnął tak niefortunnie?

Koty śpią przy mnie, przy moim dziecku i jedyne co się dzieje, to czasem bawią się włosami, bo mamy długie.

Jedna z kotek codziennie ok. 5-6 rano budzi mnie na karmienie. Pobudka wygląda w ten sposób, że kotka siada przy głowie i zaczyna pukać mnie łapką po twarzy, na początek delikatnie, a jak nie ma efektu