Wpis z mikrobloga

@acapella: Klasyka. U mnie nawet graliśmy w podbazie w hokeja na lodzie, bo blisko był staw, #!$%@?łem sobie rękę o trzcinę, i nieświadomy że krwawię włożyłem rękę do rękawicy, pamiętam że jak poczułem w niej ciepło i że coś chlupie to wyjąłem dłoń, juha chlusnęła na chodnik jak z motopompy :D Jedno z niewielu wspomnień z podbazy ehhh