Wpis z mikrobloga

@Dzikopiryna, laska będąc nauczycielem języka polskiego nie narzeka na zarobki gdzie porównajmy np. do nauczyciela matematyki... Kto więcej czasu spędza chociażby na sprawdzaniu sprawdzianu? Narzekają ci co uczą gównoprzedmiotu, bo np. korków dawać nie mogą albo im się nie chce i takie jest moje zdanie.
@BaRi: Nauczyciele to powinni chłostę dostać, a nie podwyżki. Największe nieroby. Wiedza zerowa, studia pokończone za komuny za łapówki, potrafią podyktować do zeszytu tekst z podręcznika i wstawić pałę do dziennika. Przez wszystkie lata mojej edukacji trafiłem na tylko jednego nauczyciela pasjonata. Uczył mnie historii i na codzień był strażakiem OSP. Niestety już nie żyje. Reszta to banda debili, jak się zapytasz ich o coś, czego nie ma w podręczniku to
@ediz4: Od 2012 roku pensje nauczycieli nie były zwiększane. Ostatnia podwyżka to ta z kwietnia zeszłego roku, która wynosiła 5%, o niej pewnie mówiła ta nauczycielka.
To ile teraz wynosi roczne wynagrodzenie netto wraz ze wszystkimi dodatkami dla np. nauczyciela z 10-letnim stażem?
Tak z ciekawości pytam, #!$%@?ąc od cyrku w TVP.
Żona kumpla jest nauczycielką w liceum. Zarabia rzeczywiście nie najlepiej, bo jakieś 2000 jeżeli dobrze pamiętam. W zeszłym semestrze miała 36 godzin tygodniowo. A wiecie ile ma tym semestrze godzin pracy w tygodniu? 12!!! Sama mówi, że to przegięcie i takich nauczycieli jest mnóstwo.
@Siwus_gaz: : w takim razie skoro mówimy o dyplomowanym to chyba jednak musi parę lat minąć zanim w ogóle nauczyciel nim zostanie. 'Na start' i 'dyplomowany' chyba trochę się gryzie. Kolejna sprawa to te Twoje 20h tygodniowo - no chyba w marzeniach. Dodaj sobie wszystkie wywiadowki, rady pedagogiczne, zajęcia dodatkowe przygotowujące uczniów do egzaminu ustnego z polskiego, przygotowanie uczniów do olimpiad no i przede wszystkim godziny spędzone w domu na sprawdzaniu
@marko no i widzisz, dziewczyna jest zadowolona ze swojej pensji czyli jednak sie da. Odnośnie "przygotowywania" do zajęć zgodzę się z @abrakadabra125. Gówno nie przygotowanie. Jak ja pójde strajkować to mnie prezes wypieroli na zbity pysk. Za to jak zrobie ciekawy cert to dostane podwyżke i to mnie #!$%@? zachęca.
@markko ok źle napisałem, że na start. Jak zaczynałem prace w roku 2008 pracowałem za 1400pln i tylko rozwój pozowlił mi na to, że zarabiam solidnie powyżej średniej. Wiecznie rozczeniowe podejście nic nie da. Ok podwyżki jak najbardziej ale tym którzy faktycznie się rozwijają a nie dajcie bo sparaliżujemy egzaminy.