Wpis z mikrobloga

@dran2: Nie wiem czy kiedyś miałeś sprawę w sądzie w tej materii, bo ja byłem potrącony na rowerze i miałem, i wiem jak przedstawiciel ubezpieczalni kombinował, przecież kwota odszkodowania nie jest z góry określona.
@NuclearCycling: I jak to się skończyło? Równie dobrze mógłby się czepiać o brak zbroi, albo o to że śmiałeś wyjść z domu, na kanapie nic by ci się nie stało. Imo trafiłeś po prostu na chcącego się wykazać idiotę, a sędzia takie kombinacje powinien wyśmiać i nie brać ich pod uwagę.