Wpis z mikrobloga

-bądź gówniakiem lvl 12
-na matmie omawiany jest trudny temtat
-nauczycielka pyta, kto nie zrozumiał, to wytłumaczy, bo bez tego nie ogarnie późniejszych tematów.
-zgłasza się kilkoro uczniów.
-jakbyście uważali to byście rozumieli
-brak profitu

#pasta #samozycie
  • 42
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@panTralalinski: Takie generalizowanie też jest nie fair, w niektórych niepublicznych placówkach całkiem inaczej to wygląda. Tam gdzie pracuję wszyscy nauczyciele są strasznie "prouczniowscy" i nacisk jest kładziony na to żeby wszyscy zrozumieli.
  • Odpowiedz
@venividi: Oprócz pensji to dochodzi biurokacja i rozmowy z rodzicami w których rodzic zawsze twierdzi, że Brajanek jest grzeczny, a nauczyciel to ch*. A w klasie Brajanek z 3 kolegami rozwala zajęcia i nie reaguje na polecania nauczyciela. Nauczyciel teraz nie może praktycznie nic. I przekonują się o tym nawet młode osoby, którą mają jeszcze zapał do nauczenia czegoś. Ale po jakimś określe realiów mają to po prostu dość. I
  • Odpowiedz
@BQP: Jakbym słyszał pana Artura N. z rzeszowskiej samochodówki. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

– To czego nie rozumiecie?!

– Wszystkiego…

– Bo się nie uczycie!
  • Odpowiedz
@venividi: Dodatkowo część zajęć w zupełności mogłoby się odbywać przez internet, gdyż niektóre z nich to strata czasu dla cześći uczniów. Uczniowie, których przedmiot nie interesuje mogłby odbyć kurs internetowy, który zaliczałby przedmiot bez konieczności chodzenia na niego. Przez to liczba uczniów by się zmniejszyła i dla nauczyciela zostaliby uczniowie, których przedmiot interesuje. Dzięki temu lepsze warunki pracy. Dodatkowo taka platforma e-learningowa mogłaby zawierać lekcje video opracowane przez najlepszych nauczycieli
  • Odpowiedz
@BQP: albo
nauczyciel: Jak czegoś nie rozumiecie to mówcie.
Kilka osób zgłasza że nie ogarnia.
Nauczyciel: No jak wy tego możecie nie rozumieć przecież to łatwe 1!!111!!!!!11!!
  • Odpowiedz
@BQP:
Zgłaszasz się
pada pytanie "czego nie rozumiesz?"
odpowiadasz "wszystkiego"
Otrzymujesz odpowiedź "ale czego konkretnie, jak nie powiesz czego to Ci tego nie wytłumaczę"
"Nie rozumiem całości od początku
  • Odpowiedz
nauczyciela od mechatroniki


@S-Type:
Ja znowu miałem takiego s--------a, który nas zalewał zadaniami, że nieraz nockę trzeba było zarwać, a oceniał strasznie niesprawiedliwie i był okropnie złośliwy.
Też lubił upokarzać, jego ulubionym żarcikiem było "możesz poprawić po lekcjach", koniec lekcji, siedziałeś w klasie 30 minut podczas, gdy On sobie grzebał w papierkach, kiedy się zapytałeś czy można poprawić to złośliwie się uśmiechał i mówił, że chodziło o koniec jego lekcji, czyli 2-4 godziny później.
Wystarczyło zapytać się o cokolwiek, to przybierał taki drwiący ton i robił z
  • Odpowiedz
@BQP: jestem już xx lat poza szkołą, ale współczuję wszystkim tutaj zgromadzonym takich nauczycieli. No ale co zrobić, kasjerów i kopaczy rowów też nam potrzeba
  • Odpowiedz
@BQP: Podobnego p----a miałem na fizyce (a byłem w LO na mat-fiz). Taki śmieszek, żartami sypał, zadania fizyczne to były historyjki typu Cezary Cezary biegnie po dachu pociągu do Kasi, przez okno wygląda Stępień (dopiero po jakimś czasie dowiedziałem się, że to postacie z 13 posterunku). Na pytanie "kto nie rozumie" i las rąk odpowiadał "nie każdy musi mieć piątkę". Na szczęście poszła skarga do dyrekcji i od drugiej klasy
  • Odpowiedz
@alteron: Więcej jak połowa klasy robi albo jako mechanicy, albo jako kierowcy, albo ma własne warsztaty i nikt na los nie narzeka, także ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
A potem: "Dejta podwyżki, my uczymy dzieci, podstawowe ogniwo edukacji, kształcimy przyszłość narodu"


@panTralalinski: i bardzo słusznie. Taka chujnia jest właśnie i dokładnie dlatego, ze zarabiają grosze. Płać lekarzom grosze i popatrz jakie powstaną kolejki, jakie standardy... oh wait.
Tylko tuman i ktoś bez ambicji pójdzie pracować za absolutne grosze.
  • Odpowiedz
Dlatego powinny być grupy poziomujące jak najwcześniej jak na j. obcych. Wówczas do zrozumienia tematów podstawowych do klasy 8-mej włącznie wystarczyłyby 2-3 lekcji w tygodniu w grupach 10 os i 1-2 pracy samodzielnej nad zadanymi zadaniami. Nawet wśród słabszych uczniów. I byłoby to bardziej efektywne, bo teraz ponad połowa lekcji jest marnowana na uspokajanie dzieciaków.


@pd1010: jest tez dodatkowy motywator do poprawy: "by nie być w tej kijowej klasie" albo
  • Odpowiedz