Wpis z mikrobloga

@KRISSVector : Niby czemu? Obydwie te rzeczy odbywają się czyimś kosztem i są moralnie naganne. Jedna zasługuje na plusy gdy winowajca się tym publicznie przechwala, a druga przez to że niby jest moralnie naganniejsza niż ta po prostu naganna to już grzech i potępienie. Nagle robi się poważnie i wcale nie śmiesznie, powyżej tego poziomu już się nie żartuje. Hipokryzja.
  • Odpowiedz