Aktywne Wpisy
Salido +272
Minął 73. (z 73) dzień wakacji.
KONIEC WAKACJI 2024!
W ciągu ostatniej doby miało miejsce 6 wypadków śmiertelnych w których zginęło 8 osób.
349
KONIEC WAKACJI 2024!
W ciągu ostatniej doby miało miejsce 6 wypadków śmiertelnych w których zginęło 8 osób.
349
duzy_krotki +1
Będę kupował nową furę:
- tylko nowe
- jak największe (miejsce w środku i bagażnik)
- do 180k
- paliwo każde tylko nie elektryk
- może być manual
- tylko nowe
- jak największe (miejsce w środku i bagażnik)
- do 180k
- paliwo każde tylko nie elektryk
- może być manual
Hej, piszę tutaj mimo że mam konto od dawna.
Ogólnie to od 2,5 roku czekamy z różową na #slub #wesele (na sali nie było wcześniej terminu). Do wesela jest jakieś 50-pare dni, różowa na ostatnim weekendzie w-------a faktem, że włączyłem okap na 3 sekundy (dosłownie 3sek. nawet przycisk nie zaskoczył) przestała się do mnie odzywać, dialog (dla jasności ona lvl24 ja lvl29):
JA co się stało że się do mnie nie odzywasz?
R wiesz że okap mnie w-----a to po co włączasz? (coś się przyjarało przy garnku to wcisnąłem, nie chciałem jej zdenerwować)
JA czy włączenie go na 3 sekundy aż tak Cię w------o?
R najlepiej nic nie mów...
Opad szczeny do ziemii zero rozmowy... w następny dzień zabrałem ją na rozmowę o co chodziło, po 1 godzinie rozmowy stwierdziła że w sumie to miała zły dzień(a teraz jest najgorszy okres jej życia)... (ja p------e 3 sekundy włączonego okapu kończy się przemocą psychiczną) w rozmowie usłyszałem że jestem dla niej ciężarem (bo mieliśmy przeboje z moimi rodzicami i to dość konkretne co się też na nas odbiło) że wszystko robię dla naszego związku zamiast dla niej też (wtf? przecież jesteśmy razem a nie oddzielnie) jestem spowalniaczem (bo gdyby nie ja i wesele to już by była na swoim - z tego co pamiętam jakoś tak to leciało) jak jej powiedziałem żeby nie parła sama do przodu, żeby poczekała na mnie trochę ze sprawami życiowymi (dużo szybciej ogarnia rzeczy ode mnie ze względu na to że jestem na terapii i trochę mi na głowie wisi) to się dowiedziałem że uwaga "nie mam się zamiaru uwsteczniać" (a powiedziałem że ona pół kroku spowolni a ja przyśpieszę)... dalej wesele to będzie jej "najgorszy dzień w jej życiu" bo będą na nim moi rodzice z którymi mieliśmy dymy...
Kontynuowałem rozmowę następnego dnia skupiając się na fakcie , że dlaczego jestem ciężarem/spowalniaczem/uwsetczniaczem dla niej... co usłyszałem? "jesteś ciężarem i musisz sobie zdawać z tego sprawę" , "pół kroku wstecz już dla ciebie zrobiłam i nie zrobię więcej", "wszystkie moje aktualne problemy przyszły z Tobą, jeśli bym chciała je wyrzucić to sam wiesz jak" , "twojego ojca nie chce widzieć na weselu, taką mam potrzebę" - "może przyjść ale nie może do mnie podchodzić/odzywać się bo zrobię awanturę i wywalę razem z twoją matką z wesela..." , "masz być tarczą przed twoimi rodzicami, na weselu nie chcę ich nawet na życzeniach", "nie chcesz być ciężarem to się ogarnij" to tylko niektóre teksty jakie usłyszałem... rozmowa była długa i się w niej trochę pogubiłem... to są teksty jakie mi utkwiły w głowie
Szczerze to jestem załamany, co by moi starzy nie odwalali (a o----------i nieźle) mam ich jednych na całe życie chociaż po weselu nie chcę jakoś szczególnych kontaktów z nimi utrzymywać, ale jeśli jestem dla niej ciężarem i na weselu mam całą imprezę pilnować żeby mój ojciec się do niej nie zbliżał i odzywał bo mi się impreza rozsypie (nawet jeśli nie będzie mnie w pobliżu) to ja chyba nie dam rady.... (właściwie chodzi o postawienie granicy co mogą a co nie, ale nie wiem jak to mam na weselu zrobić - zniknę gdzieś na chwile, wrócę a tu po imprezie bo się ojciec odezwał...)
Napiszcie coś patrząc z perspektywy 3 osoby na to co napisałem.... jeśli zwykły zły dzień mojej przyszłej wybranki serca ma się kończyć "nie odzywaj się", "najlepiej nic nei mów" to ja nie wiem czy ogarnę :( jesteśmy ponad 5 lat razem
#slub #wesele #zwiazki #logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy studenckie
Zaakceptował: marcel_pijak}
@AnonimoweMirkoWyznania: ilu przed tb szczalo jej do ryja?
Komentarz usunięty przez autora
@Green81: od tego się zaczęło i ten temat chwilę się ciągnął, aż nie wylądowaliśmy na terapii i wyszło że nie potrafię się postawić rodzicom (słaba psychika)
@rysownik: będę wołał wszystkich jaki będzie finał
Ten komentarz został dodany przez osobę dodającą wpis (OP)
Zaakceptował: Eugeniusz_Zua}
@AnonimoweMirkoWyznania: I Wy się jeszcze hajtać chcecie?
Z tej rozmowy od twojej laski (btw chorej na głowę chyba ) słychać tylko ja ja ja ja . A gdzie ty, my ???nie ma. Po co też bierze ślub z Tobą jak jesteś rzekomo dla niej ciężarem. Serio nie ma innych kobiet na świecie ?musisz dać się traktować jak śmieć w związku ??tak nie powinien wyglądać zdrowy związek !!
Zaakceptował: Eugeniusz_Zua}
Musi składać się, natrzeć, odbija, wywija,
Może rozbroić wroga, miecz w pół drogi wstrzymać;
Ale ta b--ń ognista, dosyć zamek imać,
Chwila, jedna iskierka...
Komentarz usunięty przez autora
To jakis gruby bait, albo tylko polowa sytuacji. Bo co to znaczy, ze bylaby na swoim bez ciebie? Udzielila Ci pozyczki? a moze nie chciala wesela, a twoi rodzice was zmusili do tego?
Tu ludzie piszą, ze rodzicow ma sie jednych. No spoko, ale wszystko zalezy od tego czy warto ich zapraszac na te wesele czy sa z gatunku ludzi, ktorzy muszą zrobic dramę. I zamiast normalnego fajnego przyjecia bedzie to dzien zenady dla was.
Natomiast jesli panna ma takie przemyslenia bo nagle sie obudzila, ze nie jest pewna czy chce z Tobą slubu.