Wpis z mikrobloga

#rowery #erowery #rower

Ej mircy, tak się zastanawiam, jak to jest z tą konwersją roweru na elektryka? Jakieś konkretne warunki musi spełnić rower ? Jaki system lepiej się sprawdza z silnikiem w kole czy w korbie? Są różne moce silnika i pojemności baterii, jaka jest optymalna na las ? Nie chcę jeździć na energii elektrycznej ale używać jako wspomagania i ewentualnie na jakiś hardkorowych podjazdach gdy moje serce chce wyskoczyć gardłem.. czy w takich silnikach działa odzyskiwanie energii? Taki zestaw waży chyba sporo, jak to się ma w wytrzymałości konstrukcji? Mam rower raczej średniobudżetowej klasy Diamondback Heist 1.0, ale osprzęt deore, hydraulika i porządne koła, sam waże raczej w maksymalnej dopuszczalnej granicy. Ewentualnie myślałem o zmianie roweru na jakiegoś klamota FatBike i tam zabawie z elektryką. Co myślicie?
  • 4
  • Odpowiedz
@Kick_Ass: Jeżdżę kupę lat i w sumie tylko raz mnie policja na rowerze skontrolowała, a to dlatego, że gdzieś tam w okolicy pojawiło się więcej kradzieży rowerów, niż wcześniej. Natomiast ostatnio rząd (bo UE) coraz bardziej pochyla się nad tematem różnych e-pojazdów, bo stały się niezwykle popularne i średnio z regulacjami w tym temacie, więc ryzyko jest. Druga, mniej oczywista sprawa jest taka, że jeżeli zmodujesz rower na silnik powyżej
  • Odpowiedz