Wpis z mikrobloga

@VirtutiCebulari: Kiedyś bardzo lubiłem Capri.. ostatnio fakt zamawiałem z pół roku temu jak nie dawniej, (z 3 razy bo "a nóż mieli gorszy dzień")... no i to nie był gorszy dzień, raczej gorszy kurzarz. Placek kapeć nie do przeżucia, od spodu spalona mi się trafiła ze dwa razy i zwyczajnie niesmaczna. Jak ostatnio jadłeś i było spoko, to może znowu dam szansę
@VirtutiCebulari: Hm, w takim razie dziękuję za info :) muszę znowu odwiedzić. Jeżeli chodzi o pizzę to się zakochałem(uzależniłem ¯\_(ツ)_/¯ od) Dominosa.. tylko za cholere się nie opłaca jak nie ma się kuponów -50%.. No i nie ma klimatu restauracji, głównie dowóz.