Wpis z mikrobloga

Za co spalono Anne Pedersdotter

Sprawa ta zawdziecza swoj rozglos wybitnej dunskiej sztuce Hansa Jensena, pt. Day of Wrath. I chociaz nie ma ona wiele wspolnego z prawda historyczna to jednak odnosi sie do najslynniejszego w Norwegii przypadku spalenia na stosie kobiety z tzw. wyzszych sfer.

Anna Pedersdotter była żoną najsłynniejszego norwe­skiego uczonego humanisty, luterańskiego pastora Absalona Pedersona Beyera. Zostala oskarzona o czarostwo wskutek ,,przewinien'' swego meza, ktorych dopuscil sie za zycia, wobec kosciola przedreformacyjnego, chcac dokonac zmian w zakresie wyeliminowania swietych obrazow z wnetrz kosciolow.
W Norwegii kler kościoła zreformowanego był ofiarą, a ponieważ jego przedstawiciele zaj­mowali wysoką pozycję w hierarchii społecznej, ataki kierowano zastępczo przeciw ich żonom. Był to schemat często powtarzający się w miastach niemieckich, gdzie członkowie frakcji politycznych posługiwali się oskarżeniami o czary przeciw żonom rywali w walce o własną karierę.

Jakkolwiek jeszcze za zycia meza, sprawa Anny zostala umozona, tak po 15 latach od smierci Absalona, proces wznowiono pod wplywem nastepujacych zarzutow wobec kobiety:
- sprowadzenie spiaczki na czlowieka, ktory z gory odmowil oplaty za uslugi tkackie;
- naslanie choroby na czlowieka, ktory odmowil jej podania wina i octu;
Najciezsze zarzuty wobec Anny:
- spowodowanie smierci 14letniego chlopca po przez podanie mu zaczarowanego sucharka;
- przemiana sluzacego w konia na ktorym poleciala na sabat na gore zwana Lyderhorn, gdzie zgromadzone czarownice przywolac mialy burze, ktora spowodowac miala zniszczenie wszystkich statkow przybywajacych do Bergen;
- spowodowanie pozaru miasta i zalanie go przez powodz;
Te 2 ostatnie wydarzenia nie doszly do skutku gdyz sabat zostal przepedzony przez czlowieka w bieli, ktory powiedzial, ze Bog na to nie pozwoli.

Proces Anny ukazuje, jak oskarżenia o zbiorowy kult Diabła wpłynęły na norweskie procesy czarownic, lecz ich nie zdominowa­ły. Sabat, który rzekomo odbył się na Lyderhorn, wykazywał wiele zależności od wierzeń Norwegów, nie zaś od teorii demonologicz­nych, i brakowało mu wielu cech charakterystycznych dla niemiec­kich, francuskich i szwajcarskich sabatów. Nie było np. zabójstw dzieci czy kanibalizmu, a jakkolwiek Anna i jej służący rzekomo przyjęli sakrament w drodze powrotnej do domu, nie było rzekome­go satanistycznego udzielania sakramentu w czasie sabatu. Sabat w gruncie rzeczy miał postać o wiele bardziej umiarkowaną niż te, które znamy ze Szkocji czy nawet Anglii. Jak się okazało, Anna została skazana głównie na podstawie pojedynczych i zbiorowych zeznan a chec sprowadzenia sztormu na miasto Bergen w czasie sabatu został uznany za dowód rozstrzygający. Kara przez spalenie na stosie do­wodzi, iż jej przestępstwo uznano raczej za herezję niż za czary, lecz oskarżenia o czarostwo, na których podstawie została skazana, odzwierciedlają jej domniemany status jako maga, nie zaś osoby, która zawierała pakt z Diabłem i czciła go.

Ponizej dokument oryginalny przedstawiajacy casus Anny i grafika ukazujaca jej smierc.

#historia #rycinanadzis #ciekawostki #ciekawostkihistoryczne #bekazkatoli
źródło: comment_JuCzvoep7sDFuyhDz7CiI5xJsgwpnWfB.jpg