Aktywne Wpisy
wlamsiedomozgu +683
Siema mirki i mirabelki. Nigdy nie prosilem o pomoc, moze nikt tego nie zobaczy, ale sprobuje. Wczoraj w nocy starszej rodzince z mojej miejscowosci splonal dach nad glowa. Na szczescie uratowali sie z pozaru, ale dom... zreszta widac na zdjeciach. 10 zastepow strazy pozarnej walczylo od 2 w nocy do poznych godzin porannych. To dobrzy, uczciwi, ciezko pracujacy ludzie, znam ich osobiscie. Zbiorke zalozyl ich ziec. Prosze pomozcie plusujac, wykopujac znalezisko, oraz wplacajac chociaz symboliczne kwoty.
Link do znaleziska:
https://wykop.pl/link/7558449/pozar-domu-w-kielczy-prosba-o-wsparcie-dla-starszej-rodziny/
Link do zdjec z akcji oraz po niej:
Link do znaleziska:
https://wykop.pl/link/7558449/pozar-domu-w-kielczy-prosba-o-wsparcie-dla-starszej-rodziny/
Link do zdjec z akcji oraz po niej:
Tutaj #rozowypasek lvl 24
Nie chce byc w zwiazku. Nie wiem jak to wytlumaczyc ale nie chce i nie umiem. Na codzien jestem wesola, rozesmiana, opowiadam zarty, mowie komplementy i kiedy jestem taka to co jakis czas ktos zagada, umowimy sie. Pierwsza, druga czy trzecia randka sa fajne ale potem ja oczywiscie zaczynam wariowac, bac sie i zachowywac tak dziwacznie ze i tak nic z tego nie wychodzi. Raz gadalam z niebieskim wlasnie na 3 randce, bylo fajnie, milo ale ja po prostu przestalam sie odzywac. Siedzialam i patrzylam na drzewa. Mam jakies stany lekowe zwiazane z tym ze jakis niebieski bedzie chcial ze mna byc. Teraz tez jesten sama i moge rozbawiac towarzystwo, smiac sie i byc kochana i swietna ale gdyby ktokolwiek chcial czegos wiecej to znowu zmienie sie w przestraszona kluche. Nie wiem co z tym zrobic. Pogodzic sie? Nie wiem czy samotna starosc bedzie fajna.
#zwiazki #rozowepaski #niebieskiepaski
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy studenckie - bogata oferta przez cały rok
No skoro dochodzi do kilku randek to chyba jednak jakies porozumienie jest? Chyba problem w tym ze ona nie jest chce byc singielka do konca swoich dni.
Zaakceptował: Eugeniusz_Zua}
Jakos mnie podbudowales swoja wiadomością. Postanowilam odezwac sie do tego chlopaka z ktorym trwalo to najdluzej. Moze tylko po kolezensku pogadamy, dowiem ze kogos ma ale moze jeszcze sie umowimy? Nie wiem jak bedzie ale co mi szkodzi
Zaakceptował: Eugeniusz_Zua}
Nie wiem czy czytasz moje odpowiedzi w wątku ale poki co tez chce sama jakos sobie pomoc i postanowilam sie odezwac do chlopaka z ktorym spotykalam jak na mnie najdłużej ale sama oczywiscie spanikowalam i ucieklam. Moze cos to da :)
Zaakceptował: Eugeniusz_Zua