Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Zastanawiam sie czy dac komus szanse czy nie i nie wiem.
Poznalam niebieskiego lvl 26, nie jest jakis super przystojny ale tez nie jest brzydki, taki chudy, mojego wzrostu. Piszemy ze soba miesiąc, byla jedna randka. Problem jest w tym, ze w sumie i tak ciagle mysle/porownuje go do bylego, z ktorym kiedy byly zagadal mielismy sto tematow i czulam sie z nim jakbysmy sie znali po prostu od zawsze. Tak naprawde nie wiem dlaczego nam nie wyszlo, on byl uparty i ja tez, zadne nie moglo sie przyznac ze cos czuje ani okazac bliskosc i bylismy tacy sami.
Jest jeszcze taki problem ze ten nowy niebieski troche dziwnie pisze tzn kiedy ja nie odpisuje jakies 10-20 minut to juz dostaje wiadomosc "czemu nie odpisujesz, co robisz", raz sie zdarzylo "tak myslalem ze pewnie kogos poznalas i dlatego nie odpisujesz". Ja lubie miec kontakt w ciagu dnia ale kiedy raz zasnelam po prostu z telefonem to rano mialam kilka wiadomosci takiej tresci jak opisalam wyzej. Dziwne jest to, jakby jakas kontrola.
Nie wiem co mam robic. Mam 25 lat i coraz czesciej łapią mnie mysli, ze lepiej nie bedzie, nie bedzie kogos idealnego, nie ma na co czekac i po prostu nie chce spędzać kolejnego wieczoru sama w mieszkaniu ale z drugiej strony jakie szanse ma relacja w ktorej ktos chce kontrolowac caly twoj czas? On ma prace ale tez oprocz tego zajmuje sie jakimis dziwnymi biznesami- kupuje buty ktore sie nie sprzedadza wiec mysli ze on je sprzeda ale i tak nie sprzedaje (wiem jak to brzmi).
#zwiazki #rozowepaski #niebieskiepaski

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: sokytsinolop
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy studenckie - bogata oferta przez cały rok
  • 9
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@AnonimoweMirkoWyznania: Ahh jakbym widział jedną z moich relacji (w odniesieniu do Twojego byłego związku)... A do samego jegomościa mogę Ci powiedzieć, że nie jest to do końca zdrowe bo chce Cię kontrolować i w jakiś sposób ograniczać (chyba logiczne). Albo gość ma takie zapędy, albo rekompensuje sobie tym dość niską samoocenę. Do tego czasami dochodzi uwielbiany przeze mnie, ale nie stosowany szantaż emocjonalny. Także jeżeli się chcesz pchać w takie rzeczy
OP: @SadistiC1 no ja nie jestem jakas zdesperowana, nie zachowuje sie tak tylko prawda jest taka ze wiem ile mam lat, jak wyglada swiat i realnie zdaje sobie sprawe ze moze juz nikogo wiecej nie byc zwłaszcza ze nie jestem zadna imprezowniczka i nie mam setek znajomych. To nie jest tez tak ze uwazam go za odpychajacego bo tak nie jest, fajnie jak wiadomo ze ktos o tobie mysli ale pisanie
@AnonimoweMirkoWyznania: No to właśnie chyba sobie odpowiedziałaś na to jakże proste pytanie. I chyba kompletnie się nie zrozumieliśmy bo twierdzisz jakobym nazwał tego gościa w jakikolwiek sposób "odpychającym" nie, nie i jeszcze raz nie. Zaznaczę jeszcze raz tu chodzi o kilka takich cech które mogą powodować, że wybór takiej osoby i "usilne wmawianie sobie", że może nie być nikogo innego jest dość... nierozsądne i jest/może być strzałem w kolano. Ja rozumiem,