Wpis z mikrobloga

@wicek654 kumpla ojciec raz przed jego urodzinami zrobił sobie kreskę, której nie zauważyliśmy, a później nierówno dolaliśmy. Była inba. Gdyby on wiedział, że zachomikowany bimber (4 butelki) z pawlacza też był rozcieńczony XDDD
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@wicek654: zrobilem tak kiedys, po odstaniu nie do odróżnienia a i akcyza profesjonalnie ogarnieta. Po 2 miesiacach jak jechaliamy na jakas imprezkę rodzinna to patrzę a ojciec wyciaga te flaszki i bierze w "gosci". Rzucilem jakiegos suchara, otworzylem i wypilem dwa łyki, ale złapali od razu :D
  • Odpowiedz
Pamiętam jak ojciec dostal jakąś drogą wódkę i czekał na jakas dobra okazje zeby ją otworzyć. Ja między czasie ja otworzyłem tak że nie było widać i cyk na posmake z kumplami doleje wody sie nie zczai no i tak parę razy aż przyszedł dzień w kotwy ojciec otworzył flache posmakowal I mówi albo dobra nie czuć mocno alkoholu albo wywietrzala xD
  • Odpowiedz
@wicek654: U nas w domu raczej alkoholu nie było, ale pamiętam jak mama dostała na urodziny likier kawowy, w takiej bardzo "fensi" butelce. Starzy pewnego dnia wyjechali, na jakieś większe zakupy do pobliskiego miasta - czy coś w tym guście. Miałem wtedy 10 lat, siedzę sobie w salonie i oglądam telewizję.

A ta butelka tak sobie stoi na półce i się na mnie patrzy. Ja patrzę się na nią, ona na mnie, ja na nią...

...#!$%@?, stwierdziłem, idę zobaczyć, może sobie powącham czy cuś. Łapię butelkę i jest, alleluja - już odkręcona i trochę wypite, no idealnie się
  • Odpowiedz
Kiedyś za małolata podkradałem rodzicom wódkę co jakiś czas i w miejsce wypitej wódki dolewałem wodę. Po jakimś czasie szykowała się impreza i matka włożyła butelkę do zamrażalnika. Niestety wódka zamarzła xD

Następny razme byłem mądrzejszy. Wypiliśmy całą wódkę, do butelki wlaliśmy wodę a za kilka dnia przy mamie niby przypadkowo szturchnąłem butelkę która #!$%@?ła się o ziemię :D
  • Odpowiedz