Wpis z mikrobloga

Skończyłem oglądać po raz n-ty Kompanię Braci i mój stosunek do tego serialu się nie zmienił. To jest wciąż fantastyczny serial opowiadający jeszcze lepszą historię ludzi, którzy faktycznie walczyli i umierali. Ta walka połączyła ich aż do śmierci. Zainteresowany losami weteranów trochę poszperałem i bardzo mnie tknęło to, że oni dali radę po wojnie wrócić do normalności. Dla mnie każde odejście od normy, nawet Święta to coś co jest jednak tylko raz w roku i przez ten czas wszystko funkcjonuje inaczej. Oni spędzili na wojnie ponad rok widząc jak ich przyjaciele umierają. Dla mnie to wręcz niepojęte żeby po czymś takim pracować w hucie szkła czy na budowie. Poniekąd mógłbym się utożsamiać z jednym z bohaterów serialu a właściwie to po prostu człowiekiem, bo serial opowiada historię, która faktycznie miała miejsce a mianowicie z Ronaldem Speirsem, który po IIWŚ walczył w Korei i Wietnamie. Ciekaw jestem jego świadectwa na temat zmian w uzbrojeniu, taktyce, mentalności żołnierzy czy nastawieniu do wojny i przeciwnika, bo w końcu nie każdy walczy w 3 wojnach a już na pewno takich ludzi jest na świecie coraz mniej, ponieważ z samej ''Kompanii Braci'' wciąż żyje niewielu kombatantów. Hanks i Spielberg zrobili kawał dobrej roboty przy tym serialu. Chwała im za to, że myśleli ponadczasowo i zebrali świadectwa tych ludzi w 2001 roku kiedy prawie wszyscy jeszcze żyli, po to by zwykli ludzi mogli obejrzeć serial, zainteresować się historią tych ludzi i dowiedzieć się co mieli do powiedzenia za życia. Podsumowując, za każdym razem gdy jakaś gra, serial czy film kończą się pewnym powrotem do normalności bohatera zastanawiam się jak on będzie funkcjonował. Tu sprawa jest głębsza, bo ci ludzie walczyli ramię w ramię widząc umierających przyjaciół a i tak jakoś ułożyli sobie życie. Nie wiem czy ktoś to przeczyta. Bardziej piszę to dla siebie żeby jakoś wyrazić tłamszone emocje po obejrzeniu serialu niż na pokaz ale już czuję jak mi spada kamień z serca, że chociaż w części wyraziłem to co mi w duszy gra ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#seriale #recenzja #kompaniabraci #drugawojnaswiatowa
  • 7
@Piezoreki: fakt ale ta historia jest o wiele bliższa nam, Europejczykom. Wątpię by podobnie ją interpretowali rosjanie czy ukraińcy chociaż ci obecnie żyjący niczym się od nas nie różnią i ciężko jest sobie wyobrazić coś dopóki nie zostanie to jakoś przedstawione na zdjęciach czy np. w serialu lub świadectwach świadków.