Wpis z mikrobloga

Archive - Roads Cover. Nagranie na Live at Les nuits botaniques

Bardzo mi się podoba wersja Marie Q.

#muzyka #cover #live #triphop #chillout #femalevocalists #marieq #archive #portishead

A to Portishead - Roads z koncertu w Nowym Yorku.

Chyba kiedyś to wrzucałem, ale dla pewności lepiej dać drugi raz. A nuż widelec ktoś nie zna, mimo, że mainstream :)

Ohh, can't anybody see


We've got a war to fight


Never found our way


Regardless of what they say

How can it feel, this wrong


From this moment


How can it feel, this wrong

Storm.. in the morning light


I feel


No more can I say


Frozen to myself

I got nobody on my side


And surely that ain't right


And surely that ain't right

Ohh, can't anybody see


We've got a war to fight


Never found our way


Regardless of what they say

How can it feel, this wrong


From this moment


How can it feel, this wrong

How can it feel, this wrong


From this moment


How can it feel, this wrong

Ohh, can't anybody see


We've got a war to fight


Never found our way


Regardless of what they say

How can it feel, this wrong


From this moment


How can it feel, this wrong
  • 15
@Deep: Po 50 sekundach się zmęczyłem. Nie lubię metalu, nie trawię ghoticu. Męczy mnie zbyt duże natężenie dźwięku, nie podoba mi się wokal.

Aż musiałem drugi raz otworzyć tamten cover, żeby wymazać tamten hałas. Tak więc jakby nie grali "normalnie" to mogę ich słuchać i słuchać :)
@Deep: Hah, ja za gimbusa słuchałem np. Muse :))

Chociaż kilka utworów z Origin of Symmetry i Showbiz dalej mi się podoba. Późniejsza ich twórczość w ogóle do mnie nie trafiała. Tak samo Coldplay. Dwie pierwsze płyty bardzo lubiłem. Debiutancką do tego stopnia, że odziedziczyłem po niej nick.

Muse // Origin of Symmetry

Citizen Erased (szczególnie od 1:55 i potem końcówka)

Microcuts (od 3:00!!!)

Darkshines (też zakończenie)

Muse // Showbiz

Sunburn
@parachutes: Chop Suey to jedyne co jestem w stanie słuchać z ich piosenek, reszta to dla mnie jakaś rzeźnia :D Jeszcze było parę zespołów kinder punkowych, których słuchałam, jakieś Good Charlotte, My Chemical Romance. ach ta gimbaza :)
@zurawinowa: tylko nie zrozum mnie źle, ja nie należę do osób, które traktują kogoś z góry z uwagi na to jakiej muzyki słucha i z tym Muse chodziło mi o to, że tak są szufladkowani ich fani. Ja godzinami słuchałem Natalki Kulskiej jak miałem 4-5 lat. Tak, Natalki, bo ona była niewiele starsza - tak mi się wtedy wydawało - jak śpiewała "Co Powie Tata" czy "Puszek Okruszek" :) To było