@koralgola: Na wsiach typu odcięte od świata i zabite dechami takie rzeczy są na tyle częste, że gdyby mieszczuchy, które w życiu nie miały do czynienia z takimi miejscami nieco się zorientowały w sytuacji, to przeżyliby niezły dysonans poznawczy.
  • Odpowiedz
@w0jmar: W wielu wsiach w Polsce Z (jak i na zadupiach w innych krajach) znajdzie się przynajmniej jedna rodzinka gdzie ojciec rucha własne córki albo wujek siostrzenice. Nie trzeba p-------ć trzy po trzy, wystarczy mieszkać na takich wsiach lub znać ludzi stamtąd. Jest to zwykle tajemnicą poliszynela, nikt nie chce się bawić w zawiadamianie służb, bo o ile nie dojdzie do tragedii jak w Czernikach, to położą na to lachę,
  • Odpowiedz
@analboss przyjdzie ci biolog i powie, że kazirodztwo nie jest takie złe pod względem chorób. To musi być dłużej trwający chów wsobny niż pojedynczy przypadek raz na 20 pokoleń.
A co do eugeniki niepełnosprawnych? No niestety, państwo nie może zakazać wszystkiego. A zakazy dotyczące rozrodczości są bardzo niebezpieczne i śmierdzą nazizmem.
  • Odpowiedz