Wpis z mikrobloga

W nawiązaniu do wczorajszego wpisu, chciałbym przedstawić Wam finalną fotkę.
Składa się ona z 14 subów po 600s.
Obróbka na szybko - tak jak umiałem.

Tak więc raz jeszcze przedstawiam Mgławicę Płomień (NGC2024) i Mgławicę Koński Łeb (IC434).

#astrofoto #astrofotografia #astronomia #kosmos #nightsky #mojezdjecie #teleskop
Standardowo zapraszam do obserwowania autorskiego tagu #astrosky

Jak będzie jeszcze trochę pogody, to postaram się o akwizycję w OIII i SII, żeby zrobić finalnie to zdjęcie w palecie HST ( ͡ ͜ʖ ͡)
jgoluch - W nawiązaniu do wczorajszego wpisu, chciałbym przedstawić Wam finalną fotkę...

źródło: comment_P2A6kcEVNp4Bx5b1QQ2N5tU5w0TXsae8.jpg

Pobierz
  • 23
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Cedrik tak, obiekty DS w kosmosie widać jako "szare mgiełki".


@jgoluch: Pytanie od totalnego laika - Czemu tych mgławic tak naprawdę nie widać gołym okiem w "pełnym rozmiarze"? Wg. wiki Mgławica Płomień ma rozmiar kątowy 30' czyli tyle co księżyc, M42 ma 65'x60' czyli powinna być dwa razy większa od księżyca.

M42 ma jasność 4mag i widać ją gołym okiem tylko że wygląda jak normalna gwiazda o normalnym rozmiarze
  • Odpowiedz
@Waldemar_Morawiec: Skala magnitudo dobrze działa w przypaku określaniu jasności gwiazd (punktowe źródło światła). W przypadku obiektów rozległych (mgławice, galaktyki) jest już pewien problem - czyli mają duże rozmiary kątowe. Dlatego w definiowaniu jasności obiektu wyróżniamy dwie dodatkowe skale: - jasność powierzchniową i jasność skumulowaną.

Jasność powierzchniowa to parametr określający, jaką ma jasność jednostkowa powierzchnia obiektu. Z kolei jasność skumulowana mówi, jaką jasność miałaby gwiazda o jasności całej mgławicy (czyli gdyby
  • Odpowiedz