Wpis z mikrobloga

@ereak:

A i tak mówią Polacy że nasze limity są za duże xD

Bo są. Co z tego, że maksymalny jest 140 jak np na A4 większosć trasy stoją znaki z ograniczeniem do 120. Tam się nawet i 80 czasami pojawia. Maksymalny limit nic nie znaczy. Połowa krajówek przy polach i lasach obstawiona zakazami do 60 - 70km/h.
  • Odpowiedz
@janekplaskacz: Każdy świadomy kierowca (każdy świadomy!) wie, że prędkość na łuku w ruchu publicznym dostosowuje się nie do przyczepności opon do jezdni, a do widoczności na zatrzymanie. Prędkość projektowa 120 km/h oznacza, że typowym autem jadąc powyżej 130 km/h nie zdążysz się zatrzymać przed przeszkodą znajdującą się za łukiem. Kryterium niewypadnięcia z trasy to sobie na rajdach stosuj.
  • Odpowiedz
W Polsce nie do końca jest ok, bo nasze autostrady nie są konstrukcyjnie przystosowane do jazdy z taką prędkością. Łuki, pasy wjazdowe/zjazdowe, infrastruktura wiaduktów i tak dalej są liczone na 120 km/godzinę z 10 km/godz marginesu bezpieczeństwa - czyli limit u nas powinien wynosić 120, maks 130. 140 to była zagrywka polityków pod publiczkę jak wiele rozwiązań w Polsce. A1 z Gdańska do Torunia miała być budowana na 140 km/godzinę, ale kosztowałaby o ile dobrze pamiętam dwa (trzy?) razy tyle więc zrobiono "normalną", ale limitu prędkości nikt nie obniżył bo by się wyborcy wkurzyli.

A i tak po Polsce i wykopie grasują kretyni twierdzący, że prędkość konstrukcyjna drogi to tyle, ile oni są w stanie nią z---------ć.


@zarathos1978: Pokaż jakieś sensowne źródła tych rewelacji jakoby nowe odcinki nie spełniały wymogów dostosowanych do tych prędkości. Plus proste odcinki też są niedostosowane?:F

Nowe samochody są tak bezpieczne, że były już sytuacje na autostradach kiedy przy prędkości grubo ponad 300 na godzinę pękła opona. Trochę podudniło, gość zwolnił i zatrzymał się na poboczu link. Jak ktoś chce jeździć 140 maluchem to nie dziwne że to może być
  • Odpowiedz
@Teec: Akurat to nie oddaje dobrze sytuacji, bo na dosyć gęsto rozmieszczonych ekranach często pojawia się limit 130 i może trwać wedle ich uznania.
  • Odpowiedz
@janekplaskacz: Prędkość projektowa, to nie jest prędkość z jaką da się "przelecieć" łuk. Oczywiście dopuszczalny promień zakrętów również, ale to są głównie parametry typu szerokość pasów (w tym pasów zieleni), długość pasów rozbiegowych, wytrzymałość barier energochłonnych itp. Możliwe, że gdyby przyjąć prędkość projektową 140, od strzała autostrada by musiała mieć 3 pasy, ze względu na zbyt duże różnice w prędkościach samochodów na prawym i lewym pasie (140 vs 80).
  • Odpowiedz
@pcpc:

Każdy świadomy kierowca (każdy świadomy!) wie, że prędkość na łuku w ruchu publicznym dostosowuje się nie do przyczepności opon do jezdni, a do widoczności na zatrzymanie.


To dziwne, bo przy przechyłce promień łuku jest zmniejszany, więc widać, że najważniejszym czynnikiem jest przyczepność.

Człowieku, nasze autostrady są na dużo wyższym poziomie niż zachodnie, bo są budowane z bardzo dużym zapasem. Jeszcze raz powtórzę: dla prędkości 140 są one bezpieczne. Stają
  • Odpowiedz
@dedik: nue, tylko abu dhabi. w pozostałych jest 120 km/h. Do tego po przekroczeniu 120 gong obowiązkowo w każdym aucie (jak pojedynczy sygnał niezapiętych pasów), oraz fotoradary średnio co 1,5 kilometra
  • Odpowiedz