Wpis z mikrobloga

Ogólnie jestem ZA szczepieniami ale gdy dziecko które w zeszły czwartek było u Ciebie na imprezie (takie matyczne spotkanie dziewczyn ze szkoły rodzenia) ląduje w szpitalu po podaniu szczepionki na pneumokoki, refundowanej przez NFZ człowiek zaczyna się nad tym tematem pochylać jednak zdecydowanie bardziej. Tak się złożyło, że zszedłem do dziewczyn na minutę, nakręciłem film stadka które się u nas zjawiło i poszedłem pracować dalej. Dziecko mega aktywne i ruchliwe. Wieczorem nie mogło podobno podnieść głowy no i ogólnie mega zmiana. Dzisiaj jest już w szpitalu, seria badań (pobieranie płynu rdzeniowo-mózgowego itd). Nie jestem lekarzem...nie diagnozuję...nie oceniam....sam czekam na zakończenie (mam ogromną nadzieję, że pozytywne) sytuacji.

Moje dziecko ma 3 miesiące i jeden dzień. Do następnego szczepienia chce się jeszcze lepiej przygotować (bierzemy płatne szczepionki...kupa siana na to idzie). Plan jest taki, że chcę przed szczepieniem sprawdzić daną szczepionkę. Pójdę do placówki gdzie szczepimy...poproszę o konkretną szczepionkę...spiszę dane i chcę ją dokładnie sprawdzić.

Moje pytanie: Gdzie?

#szczepionki #szczepienia #stopnop #tatacontent #kiciochpyta
  • 14
@felixd mój ma już 10 miesięcy. Też braliśmy płatne szczepionki i nic mu nie jest. Rozrabia cały dzień. Myślę, że to kwestia przypadku.
@Zarov: Moja jest też już po pierwszym szczepieniu, płatnym (6w1 + rotawirusy). Też jej nic kompletnie nie jest, zero rekacji. Ale jak napisałem wcześniej, gdy widzisz małe dziecko które jest u Ciebie w domu i wygląda świetnie a wieczorem nie może podnieść głowy to nie napawa to optymizmem. Pojawia się zdecydowane zwątpienie gdy dowiadujesz się że było szczepione w ten sam dzień ;)
@felixd: Było sprawdzone i jest bezpieczne jak każdy inny lek. Szczepionki podlegają takiemu samemu reżimowi badań jak każdy inny lek. Czy przed przyjęciem antybiotyku czytasz badania kliniczne na jego temat? Zakładam, że nie.
Dane dotyczące NOP, wyszczepialności i innych kwestii masz tutaj: http://wwwold.pzh.gov.pl/oldpage/epimeld/2017/Sz_2017.pdf
Jeżeli pismo o wycofaniu nie dotarło, to co chcesz zrobić? Złapać je w locie? Główny Inspektorat Farmaceutyczny Twoim przyjacielem: https://www.gif.gov.pl/pl/decyzje-i-komunikaty/decyzje/decyzje
A teraz przytoczony odnośnik pełen bzdur, głupawych insynuacji
@felixd: Kolega wyżej z RiGCzem. Dodam tylko, że szczepienie.info to strona antyszczepionkowców robiona pod tezę.

Jak chcesz szukać info w necie, a nie pytać się lekarzy to masz klawą grupę na fb. Kumaci ludzie, a nie chemtrails, lewoskrętne wit. C i agentki ubezpieczeniowe.
@hitherto: Wyżej masz moje komentarze do artykułu, bez wyzwisk i minusów. Możesz się odnieść, obalić i ogłosić urbi et orbi, że nie miałem racji. Możesz także obalić na gruncie naukowym koncepcję odporności stadnej. Szczerze mówiąc, nie mogę się doczekać.
@felixd: Niestety, Ty tego nie sprawdzisz w żaden sposób. Tzn. oczywiście możesz próbować wykluczać pewne rzeczy, ale to nic nie da. Szczepionki tak właśnie działają. Dają NOPy. I to jest rosyjka ruletka czy trafi na Twoje dziecko czy nie. Dlatego na ustach osób za dobrowolnością jest hasło "jest ryzyko, musi być wybór".

Wybranie płatnych szczepionek nic tu nie zmieni. Zapłacicie po prostu za iluzję bezpieczeństwa.

I generalnie o czymś takim co
@felixd: Bezpośrednio dowiadujcie się co z tym przypadkiem, tj. upewnijcie się, że na pewno zostało wpisane, bo jedno mogą powiedzieć, drugie zrobić. Ale to za niedługo dopiero. Niech mają czas, żeby wszystko zrobić, żeby potem nie było zwalane na kwestie czasu, że jeszcze to nie zostało odpowiednio potraktowane.
@felixd: sam mam malego. Podobne odczucia. Generalnie zaszczep ale jak mozesz,ale zwklekaj najdluzej. Im bardziej wyksztalcone dziecko tym mniejsza szansa takich przypadkow. Jakas choroba, czy cos widzisz ze dziecko moze miec stan przedchorobowy, nie pozwol zeby dostalo zaszczepienie bo akurat tak wypada. Przesun spotkanie. Pielegniarki beda marudzic ale to twoje dziecko one maja to gdzies. Chca wyrobic normy immunologiczne. Wszystko bedzie dobrze. Trzeba miec pecha. Mam nadzieje ze wszystko skonczy sie
@felixd i co się okazało z tym dzieckiem hospitalizowanym? Faktycznie zgłoszono NOP?
Powiem Ci tak, jestem młodym lekarzem, więc doświadczenie kliniczne stosunkowo niewielkie, ale nigdy nie widziałam innego NOPu niż gorączka, zaczerwienienie w miejscu wkłucia, czy wysypka. Kiedyś na chorobach zakaźnych nasza wykładowczyni widziała raz taki poważniejszy NOP po DTP - epizod hipotoniczno-reaktywny - u swojego syna (sic). No i poza tym, że wyglądało to przez chwilę nieco makabrycznie dla kogoś, kto