Wpis z mikrobloga

@varmiok: czy ja wiem... pojechałam sobie do Warszawy pozwiedzać i zapomniałam, cała starówka zabarykadowana jakby miało przed zamkiem grać co najmniej The Prodigy, chociaż jakieś budki jarmarczno-świąteczne stały... a podczas odwrotu wpadłam na procesję z księdzem na czele...