Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania


Jestem z dziewczyną od ponad roku, jednak mieszkamy w innych miastach i widujemy się głównie w weekendy, średnio tak co 3 tygodnie. Ona (9/10) ma 18 lat, typ introwertyczki. Ja (7/10) lat 27, typ introwertyka, ale takiego, który z wiekiem się przełamał. Bycie stulejem mam już dawno za sobą, wcześniej zaliczyłem nawet jej dwie koleżanki, więc to raczej ona czuła, że chwyciła Pana Boga za nogi będąc w związku ze mną. Jest nam fantastycznie w łóżku, szalejemy za sobą i mimo róznicy wieku świetnie się dogadujemy. Lub może raczej dogadywaliśmy...

Jako prezent świąteczny postanowiłem zabrać ją na Teneryfę na tydzień, abyśmy mogli spędzić razem więcej czasu, a dodatkowo pod choinką zostawiłem jej kilka drobiazgów za około 100 zł. Wcześniej, poza złotym łańcuszkiem na urodziny i okazjonalnymi kwiatami, nie robiłem jej żadnych prezentów, więc jej rodzina w szoku, koleżanki również i do tego mocne zazdro. Termin pobytu złożył się z moimi urodzinami, więc uznaliśmy, że będzie to fajne miejsce do ich świętowania. Jako, że nie dostałem od niej nic przed wyjazdem, przeczuwałem, że zabrała prezent ze sobą i dostanę go w dniu urodzin. Po przebudzeniu nie usłyszałem nawet życzeń, więc wywnioskowałem, że pewnie szykuje coś na wieczór i chce mnie zabrać np. do jakiejś fajnej restauracji (od rodziców miała 100€ na wydatki). Jak się okazało wieczorem zamiast restauracji po prostu położyła się spać. Nie jakoś z fochem, tak po prostu. Nie powiem, poczułem się mega smutny i tylko uznałem, że nie warto #!$%@? było, no bo nawet nie złożyć chłopakowi życzeń? Urodziny nie są dla mnie jakimś mega ważnym dniem i nie chodzi już o jakieś super prezenty, bo sam mogę sobie kupić co chcę, ale uważam, że w takie dni powinno traktować się partnera tak, aby czuł się wyjątkowo, zwłaszcza jak ktoś nie robi tego na co dzień. Jeszcze łudziłem się, że może chociaż otrzymam coś po powrocie, ale oczywiście nic z tego.

Czy tylko mnie się wydaję, że takie coś powinno całkowicie zdyskredytować ją jako partnerkę, czy jestem przewrażliwiony i robię z igły widły? Dodatkowo czy tylko mnie się wydaję, że nie w porządku z jej strony było nie wydanie tam nawet 1€ i przeznaczenia całej kasy na swoje wydatki w Polsce)? Rodzicom też ich nie oddała i OK, ten wyjazd to był prezent, więc rozumiem, że ja płaciłem za przelot, hotel, auto, jedzenie i alkohol, ale inne rzeczy chyba powinniśmy pokrywać po równo? Nie było tego dużo, ale chodzi o sam fakt. Doradźcie Mirki, bo nie wiem co mam myśleć.
#zwiazki #rozowepaski #przegryw

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: Nie siedź w domu w ferie i w wakacje
  • 43
@AnonimoweMirkoWyznania: primo byłeś sponsorem. Nie robi się takich prezentów. 2ga sprawa, ona Cb z tego co piszesz traktuje jako doświadczenie do ruchania. Nw, lubi ze starszymi, to ją kręci. Raczej na dłuższą metę nic nie bd. Poza tym skoro co 3 tygodnie się widujecie, to ufasz jej? Serio? Tym bardziej, że przerżnąłeś jej 2 kumpele? Xdddddddd Nie wierzę, że nie ma bolca na boku. Co do braku prezentu i życzeń pewnie
@AnonimoweMirkoWyznania: ona ma 18 lat, myslisz ze szuka kogos na stale wiec sie bedzie starac zeby cie nie urazic? Znalazla starego frajera co kupuje jej prezenty, zabiera za granice to korzysta bo kto by nie skorzystal?
Chciales powaznego dojrzalego zwiazku to trzeba bylo szukac sobie kogos w swoim wieku ale ty wolales sie skupic na ruchaniu mlodego ciala to masz ruchanie i laske ktora ma #!$%@?
żnym dniem i nie chodzi już o jakieś super prezenty, bo sam mogę sobie kupić co chcę, ale uważam, że w takie dni powinno traktować się partnera tak, aby czuł się wyjątkowo, zwłaszcza jak ktoś nie robi tego na co dzień. Jeszcze łudziłem się, że może chociaż otrzymam coś po powrocie, ale oczywiście nic z tego.

Czy tylko mnie się wydaję, że takie coś powinno całkowicie zdyskredytować ją jako partnerkę, czy jestem
@AnonimoweMirkoWyznania: już bardziej Ci się opłacało na roksy wydać, albo dalej rwać jej koleżanki a nie tyle wydać na jakiś wyjazd. No to faktycznie szalejecie za sobą skoro ona nie pamięta Twoich urodzin. Znalazłbyś sobie taką ogarniętą w Twoim wieku i miał spokój.

Ale skoro piszesz nawet o dwóch innych jej koleżankach (też pewnie 18) to jesteś jakimś nieogarem życiowym który wyrywa właśnie takie głupie dupy na wiek i jakąś tam
OP: @southlander @mikau Ona pamietała o moich urodzinach, nawet pytała czy mama wysłała mi życzenia. Pytanie jakie zadałem, a nadal nie uzyskałem odpowiedzi, to czy ona naprawdę zachowała się tak #!$%@? jak mi się wydaje. Bo nie chce kręcić gownoburzy, skoro nie mam racji

Dodam jeszcze, że ona nie leci na hajs, bo wcześniej nie robiłem jej żadnych prezentów i jakos ze mną była.

Ten komentarz został dodany przez osobę dodającą