Wpis z mikrobloga

Kiedy idziesz na kurs prawa jazdy kat B, wydaje się, że nawet ogarniasz, ostatnia jazda i... instruktor mówi ci, że nie ma opcji żebyś zdał. Że możesz próbować zdawać państwowy, ale to nie ma sensu, bo jest 100% pewności, że nie zdasz ( ͡° ʖ̯ ͡°) próbowałam wierzyć w siebie, ale nie da rady w takich warunkach. Nie wiem co robić, próbować zdawać w mniejszym mieście albo w Czechach (XD) czy to już wgl olać. Poczułam się jak gówno, że nawet mi nie szkoda kasy wtopionej w to. Teraz żałuję, że nie postanowiłam na emigracji to ogarnąć, pewnie byłoby łatwiej (już po ogarnięciu słownictwa w tym zakresie). Tak z ciekawostek to już drugi kurs w moim życiu. Czuję się zapędzona w róg i nie wiem jak ruszyć dalej z tym wszystkim....

Takie moje narzekanko, pewnie będę próbować, dokupię jazdy, spróbuję, zobaczę. Jak nie tu to może w mniejszym mieście. A w międzyczasie zacznę CV wysyłać zagranicę, może nie będę musiała robić prawka xD albo pod wpływem presji czasu szybciej zdam XD
  • 128
  • Odpowiedz
@biauywilg: mi też tak powiedział na ostatniej jeździe. Ogólnie gość był bucem i jego metoda nauki nie polegała na tłumaczeniu co i jak, tylko "chłopie ale żeś #!$%@?ł". Nie miał zupełnie podejścia. Także zawsze byłem zdemotywowany i zestresowany podczas jazdy, przez co owszem błędy mi się zdarzały, ale nie czułem żebym aż tak słabo jeździł. No i pojechałem na egzamin i zdałem za pierwszym razem ( ͡ ͜ʖ
  • Odpowiedz
@biauywilg: o ile wiesz, że nie stanowisz zagrożenia na trasie i płynnie potrafisz jeździć to #!$%@? instruktora, zapisuj się na egzamin i zdawaj. Gorzej jeśli wiesz że słabo jeździsz - tu już musisz spojrzeć na swoją jazdę obiektywnie. Ja sam dokupowałem parę godzin, zdałem za pierwszym, ale po wyjeżdżeniu podstawowych godzin czułem że nie jestem w 100% zadowolony ze swoich jazd i jeszcze kilka dodatkowych jazd dokupiłem. Nikt z nas nie
  • Odpowiedz
@biauywilg próbuj i się nie poddawaj. Na pierwszy egzamin poszłam z buta w grudniu, kiedy ostatnie jazdy miałam w czerwcu. Nie zdałam tylko przez głupotę, aż sama się śmiałam z tego. Na egzamin w styczniu poszłam z dziwnym przeczuciemze, że nie zdam, że będzie ujowo i w ogóle ble. Moja najgorsza jazda w życiu, nigdy tak nie źle mi się nie jeździło i tak źle nie czułam się za kierownicą. Zdałam. Próbuj!
  • Odpowiedz
  • 3
@biauywilg robiłem kurs 10 lat temu. Kiepski instruktor przez co 3 razy olałem. Potem brak kasy, zwątpienie w siebie i obraża na cały system. Pod koniec 2016 poszedłem znów na kurs. Tym razem do dobrej szkoły że świetnymi instruktorami. 30h wyjezdzilem i zdałem za pierwszym razem ( ͡ ͜ʖ ͡) nie poddawaj się. Pomysł o zmianie instruktora
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 4
@biauywilg: Po pierwsze, zmień instruktora. Po drugie, zmień instruktora. Po trzecie, będzie dobrze.
Mi mój instruktor też tak powiedział. Mówił, że chce się zabić.
Zdałem za 3 razem,przez drobne pomyłki.
Pozniej zrobiłem kat. C. Przez 6 lat pracowałem jako zawodowy kierowca. Nigdy nie miałem nawet stłuczki. Prawo jazdy mam już ponad 20 lat.
  • Odpowiedz
@biauywilg: spoko, ja sie na egzaminach tak stresowalam, ze w ogole mi mozg siadal z nerwow, a noga na sprzegle to mi sie tak trzesla, ze myslalam ze je zaraz puszcze jak stalam xd zatrzymalam sie kilka razy na zielonym, bo nie ogarnelam, ze to zielone, jechalam jakies 20 na godzine po zwyklej drodze, bo mi sie mozg zawiesil, kilka razy musialam sie dopytywac ktora to jest lewa, a ktora prawa,
  • Odpowiedz
@biauywilg: w czym problem masz? Kumpel i jego siostra robili kurs prawa jazdy oboje zdali ale instruktor mówił kumplowi że jego siostra to śmierć na drodze. Kumpel miał dwie stłuczki przez 13 lat siostra jeździ i nie miała żadnych problemów.
  • Odpowiedz
Kiedy idziesz na kurs prawa jazdy kat B, wydaje się, że nawet ogarniasz, ostatnia jazda i... instruktor mówi ci, że nie ma opcji żebyś zdał.


@biauywilg: #!$%@?. Jak mi zabrali prawko za punkty, wykupiłem sobie godzinę jazdy dla przypomnienia, jak się zdaje egzamin to też instruktor mówił, że nie zdam. "Nie ma szans, żeby zdać - uwalają dla zasady tych, którzy stracili prawko". Takiego wała. Zero problemów ze zdaniem za pierwszym
  • Odpowiedz