Wpis z mikrobloga

@horrendous: jeśli już poczytałeś w necie, obserwujesz kitki i prócz tego, że się jeszcze nie pokochały, nie planują się pozabijać - daj im czas. Teraz musi nastąpić podział dominacji, terytorium, ustalenie zasad. Nawet jak się czasem złapią za łby, nic się nie stanie - mój pies i kot nadal się tłuką o to, komu przypadnie większa część kanapy. Zdecydowanie wszystko jest kwestią czasu :) Kocur kastrowany?