Wpis z mikrobloga

Ja #!$%@? xD
Wczoraj wracając z pracy wpadłem do kwiaciarni i kupiłem żonie kwiaty. Tak bez okazji - naszła mnie ochota po prostu. Żona zaskoczona bardzo ale sprawił jej ten gest wielką przyjemność. Wieczorem jeszcze wino, film i testy wytrzymałościowe kanapy i łóżka #pdk. Ogólnie bardzo sympatyczny i udany dzień.
Dziś w pracy pochwaliła się wczorajszym dniem i zaczął się festiwal #!$%@? xD
Okazało się, że "kwiaty bez powodu" daje się tylko w konkretnych sytuacjach. Moja żona dowiedziała się, że pewnie ją zdradzam i gryzie mnie sumienie. Dostała zalecenie, żeby z cichaczem sprawdzić mi telefon i kompa xD
I tak właśnie durne #rozowepaski same się nakręcają swoim #!$%@? umysłowym. A potem jedna z drugą pieprzą, że ich facet to tylko piwsko przed telewizorem żłopie xD
#rozowepaski #logikarozowychpaskow #heheszki #zwiazki
  • 92
  • Odpowiedz
@Armage: raczej mówienie żonie "nie mów w pracy, że dostałaś kwiaty". Dlaczego żona ma się chować z kwiatami, kiedy to nie w mówieniu o kwiatach jest coś złego, tylko w napieprzaniu, że kwiaty to zdrada?
  • Odpowiedz
@niemamnaimiepszemek: Człowiek się stara, a inni skomentują i tak po swojemu.
Zawsze mi się skojarzy:
Stoją dwie blondynki na balkonie i jedna do drugiej mówi:
- Patrz, mój Franek wraca dzisiaj do domu z bukietem róż. Będę musiała dać mu dupy.
- A co, nie macie wazonów? ...
  • Odpowiedz
  • 1
@niemamnaimiepszemek Najgorszy rak każdego związku to upośledzone koleżanki. Nie daj boże rozwódki, bo wtedy to już złośliwe przerzuty... Oby żona była normalna i odporna na wpływ tych zjebów.
  • Odpowiedz
@niemamnaimiepszemek: Możemy sobie pionę zbić. Moja kobieta też tak ma w pracy :D Jak opowie: "Mój Wycu, to w weekend posprzątał kuchnie, zrobił obiad i ciacho, a ja w tym czasie poszłam z koleżankami na kawe", to laski w jej biurze #!$%@? dostają. Mówią, że albo coś przeskrobałem, albo niedługo przestanę być taki dobry ¯\_(ツ)_/¯
  • Odpowiedz
@niemamnaimiepszemek: Moj znajomy raz wrocil do domu, zjadl obiad i poszedl odniesc talerz do kuchni. Z rozpedu otworzyl zmywarke i probuje schowac go do srodka, a zona wpada z placzem do kuchni i krzyczy "co ja ci zrobilam". Myslala, ze jest na nia smiertelnie obrazony, bo zawsze zostawia wszystko na stole. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz