Wpis z mikrobloga

@niebiesko-niebieski Mogę się założyć, że taki #!$%@?ś 60 kg normalnie by cię poskładał, jakby umiał się bić. Robimy z kolegami często walki na prawdziwych zasadach boksu i nawet kolega, który waży 90 kg nie może wygrać właśnie z takim #!$%@?. (Oczywiście on nie jest gruby czy coś, normalnie ćwiczy na siłowni i dobry w tym jest). Więc tak, lepiej umieć się bić, niż ważyć więcej.
@LeluszLamperusz: No jasne, mistrz Polski K1 w wadze pół-śmiesznej może pokonać kogoś większego. Tylko to znowu wymaga poświęcenia, treningów, wylanego potu i wyjątkowej sytuacji, w końcu ilu mistrzów sztuk walki chodzi po ulicach? A my tutaj mówimy o #!$%@?, co w życiu nic ze sobą nie zrobili. Mam kolegę boksera, amator rok treningów. Waga w kategorii średniej. Na punkty może by i wygrał, częściej uderzał, był szybszy. Tylko co z tego,