Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
#wilgoc #okna #wentylacja , zawołam też #remontujzwykopem i #budujzwykopem bo temat pewnie zainteresowanym jest znany

Mirasy jak jeszcze można walczyć z wilgocią i zimnem w domu?
Mieszkam na 4 szczytowym piętrze w bloku. Po przeprowadzce okna (plastik) miały stare wyrobione uszczelki, ale mimo tego że przez nie cały czas wiało to i tak zbierała się wilgoć i para na szybach. Wymieniłem uszczelki w oknach, zacząłem trzymać dwa pomieszczenia przez całą dobę na mikrowentylacji, czasem oprócz tego wietrze w każdym pokoju osobno. Niby lepiej bo pary na szybach nie ma kilkanaście jak do tej pory, tylko kilka centymetrów, ale nadal mam ściekającą wodę na parapetach. "Załatałem" problem kładąc ręczniki papierowe na parapet, ale nie o to chodzi. Przez mikrowentylacje w pokoju po nocy takiej jak dziś jest wyraźnie zimniej, a nie dość że zimno to jak mi na koniec sezonu przyślą rozliczenie ogrzewania to pewnie sobie klęknę.
Wentylacja w mieszkaniu niby jakaś jest ale moim zdaniem słaba. Wyciąg w lazience\wc jest taki sobie średni, w kuchni po wietrzeniu jest ok, ale z drugiej strony zdarza mi się go "przyłapać" jak wwiewa mi zimne powietrze z podwórka przez tą kratkę.
Grzyb wyszedł już nad balkonem (tylko jedna ściana w całym domu) - czy to może być kwestia złego docieplenia ściany (w tym miejscu akurat narożnej), czy po prostu nadal mam za dużo wilgoci?

Jak to rozwiązać? Czy nawiewniki pomogą lepiej niż mikrowentylacja, robi to jakaś różnice?
Może jakieś pochłaniacze?
  • 19
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Jack0wy: nawietrzniki to marketingowe g...o. za wiele tu nie zdziałasz - szczytowe piętra tak mają, że słaba wentylacja, z tym ciągiem wstecznym to spróbuję pomęczyć zarzadce, żeby może pomyślał o jakiś nakładkach na komin.

Co do grzyby na ścianie - może właśnie od tych nieszczelności wylazł? Tynk przemarza i się wychładza, przez dużą różnicę temperatur w pomieszczeniu i na tej ścianie - zbiera się tam wilgoć a wilgoć plus zimna
  • Odpowiedz
@Jack0wy: Spróbuj zastosować pochłaniacze do wilgoci, nie jest to rozwiązanie systemowe, a doraźne, ale w skraplaniu się pary to ja widzę tylko dwa rozwiazania: 1. Okna są starej daty i puszczają zimno. Para wodna skrapla się od wewnątrz i leci na parapet, bo jest różnica temperatur. Można wymienić okna na nowoczesne trzyszybowe. 2. Można zrobić lepszą wentylację w domu tj. zrobić sufity podwieszane i w środku umieścić kanały wentylacyjne które
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@pablo397:

Co do grzyby na ścianie - może właśnie od tych nieszczelności wylazł?

Prawdopodobnie, bo przed wymiana uszczelek właśnie spod balkonu wiało (dosłownie) najbardziej i właśnie tam mam grzyba...

Z kominem myślę że będę musiał coś chociaż spróbować
  • Odpowiedz
@Jack0wy: @pablo397: Nawiewniki to nie jest marketingowe gówno. Gdyby ich nie było w bloku przy szczelnych oknach to w ogóle wentylacja by nie chodziło bo nie miałaby skąd zaczerpać powietrza. Ewentalnie podciśnienie spowodowałoby, że weźmie sobie z nieszczelnych drzwi na klatke schodową. Nawiewniki powodują, że nie trzeba robić mikrowentylacji w oknach tylko masz cały czas kierunkowy strumień powietrza.
Jak kratki słabo wyciągają to zamontuj najprostszą wentylację mechaniczną czyli
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@DanekRBI:
1) okna owszem są starej daty, ale zostały wymienione uszczelki i gdy są zamknięte nie wyczuwam wpadającego zimna.
2) kominy mam tylko w kuchni i łazience, nie bardzo widzę taka opcję, zresztą jestem świeżo po remoncie więc z kilku względów opcja odpada :)
  • Odpowiedz
@Jack0wy: Para skrapla się na powierzchniach zimniejszych, dlatego może szyba okna jest zimna? Rodzina od mojego dziadka miała kiedyś podobną sytuację po wymianie drzwi wejsciowych na metalowe - zaczęła sie woda skraplać od środka na metalowych drzwiach, bo same drzwi były bardzo zimne.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@DanekRBI: no szyba zimna bo okna leciwe, mówili mi że z jakimś gazem w środku lepsze bo trzymają ciepło, ale to póki co nie na moją kieszeń.
  • Odpowiedz
@Jack0wy: dopoki nie kupilem okien z plastikową ramką to za nic nie udało mi sie zwalczyć rosy na oknach. W domu wilgotność maks 50%, a z okien i tak się lało. Co do słabej wentylacji to na ostatnim piętrze polecam żeby właściciel budynku zamontował obrotową nasadę kominową - od razu ładnie będzie powietrze wyciągało bez ciągu wstecznego.
  • Odpowiedz
@Jack0wy: Nawiewniki dużo lepsze, bo mikro wychładza Ci pomieszczenie mocno bo okno jest... nieszczelne. Przy nawiewniku masz zamkniete szczelne okno, a strumien powietrza wpada przez konretny otwór
Tylko nie myśl o zakłądaniu nawiewnikow do swoich starych okien bo szkoda kasy.
Tak jak kolega @kwiateusz: pisze. Dopóki będziesz miał stare szyby o Ug=1,6 albo co gorsza Ug=3,0 to możesz mieć i 50% wilgotnośc w mieszkaniu to po szybach będzie
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@nie_programista_20k: nie wiem jakie mam parametry okna, ale mają 10+ lat. Tak jak pisałem, póki co na parapetach mam ręczniki papierowe więc na podłogę nic nie cieknie i jest w miarę ok. Najbardziej zależy mi na tym, żeby się grzyb na ścianie nie robił. Chociaż jeżeli robi się tylko w jednym miejscu w jednym pokoju to może nie tylko kwestia wilgoci w środku.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Jack0wy: mam podobny można powiedzieć problem. Ostatnie piętro, w trzech pomieszczeniach stare, drewniane okna. Ok, względnie szczelne, ale też trochę wody się zawsze na nich zbiera. Wentylacja grawitacyjna zależy dużo od pogody, nie zawsze będzie działać idealnie. Pamiętaj też, że wiatraczka nie możesz sobie ot tak bez zgody zarządcy zamontować. I wiedz, że jeśli już zamontujesz to możesz wpaść z deszczu pod rynnę - wiatrak musiałby cały czas pracować bo
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Krupier: mi w administracji poradzili odszczelnić drzwi wejściowe. Wyjąłem uszczelkę spod progu, wentylacja zaczęła cały czas wiać w dobrą strone, rosy też jakby trochę mniej. Patent niezły bo z klatki schodowej wpada dużo cieplejsze powietrze niż przez mikrowentylacje oknem. Do tego oprócz od kolegi wyżej usłyszałem od dwóch jeszcze osób o wietrzeniu częstszym a bardzo krótkim no i powiem że sposób się sprawdza. Wprawdzie w 100proc nie wyeliminowałem rosy (i
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Jack0wy: ja też wietrzę zawsze po wstaniu rano czy jak gotuję w kuchni to uchylam lekko okno.

Z tymi drzwiami to nie wiem, wentylacja przecież działa na zasadzie różnicy temperatur. Jak na dworze jest cieplej niż w domu to nie będzie działać, a na klatce pewnie masz może ciut chłodniej niż w domu więc różnica powinna być znikoma.

U mnie w mieszkaniu wszędzie średnio 45-50% wilgotności przy temperaturze 19°
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Krupier: fizyk że mnie marny, gość z administracji tłumaczył że wsteczny bierze się stąd że więcej powietrza jest wywiewane, niż jest w stanie wejść do mieszkania i wtedy brakujące powietrze jest właśnie zaciągane przez któryś komin. I faktycznie, dwa rozszczelnione okna nie dawały rady. Teraz spod drzwi napływa sobie powietrze i od dwóch dni nic mi już nie nawiewa przez kuchnię.
  • Odpowiedz
@Jack0wy: jak stare okna to będzie się skraplała para nawet przy odpowiedniej wilgotności i wentylacji przy niskich temperaturach na zewnątrz bo same szyby są wystarczająco zimne chyba że będziesz miał 10-20% wilgotności, w mieszkaniu kup sobie miernik wilgotności i zobacz ile jest
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Bzdziuch: właśnie 2 dni temu doszedł. Rozszczelnilem trochę drzwi wejściowe żeby miało skąd ciągnąć powietrze, zmieniłem sposób wietrzenia mieszkania i póki co udaje mi się trzymać wilgoć w granicy 50proc. Rosy ostatnio albo nie ma albo "ino ino". Może nie takie złe te okna mimo że stare
  • Odpowiedz
@Jack0wy: sry za złotą łopatę. Udało Ci się ograniczyć/zlikwidować pojawianie grzyba po zastosowaniu wyżej wymienionych sposobów?
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@bro_: zlikwidować całkiem nie, ale w znakomitej większości go ograniczyłem. W jednym pokoju nie wychodzi w ogóle, w drugim już tylko ewentualnie ciut na zimnym narożniku. Pomogło rozszczelnienie drzwi wejściowych - tak mi się przynajmniej wydaje. Wsteczny już nie występuje, chyba że bardzo mocno wieje jak wczoraj na przykład.
  • Odpowiedz