Aktywne Wpisy
pearl_jamik +122
"Dziecko w aucie".
Nic mnie tak nie trigeruje, jak kiedy widzę to w tylnej szybie jakiegoś auta.
A CO MNIE TO KURVVA OBCHODZI, że dziecko w aucie? Nienawidzę ludzi, którzy tak robią. To co kurva - jak nie ma dziecka w aucie, to znaczy że mogę Ci #!$%@?ć w tyłek? Fuckkk logic.
#zalesie #polskiedrogi #motoryzacja #rodzice #dzieci
Nic mnie tak nie trigeruje, jak kiedy widzę to w tylnej szybie jakiegoś auta.
A CO MNIE TO KURVVA OBCHODZI, że dziecko w aucie? Nienawidzę ludzi, którzy tak robią. To co kurva - jak nie ma dziecka w aucie, to znaczy że mogę Ci #!$%@?ć w tyłek? Fuckkk logic.
#zalesie #polskiedrogi #motoryzacja #rodzice #dzieci
"DZIECKO W AUCIE", wkurwia Cię to?
- tak 46.8% (1070)
- nie 53.2% (1215)
Niestety potwierdza się to, co niedawno tutaj pisałem. Polska to kraj wybitnie postfeudalny. Nikt tutaj nie chce rozwijać przedsiębiorstw, nowoczesnych technologii. Nie opłaca się też giełda, o czym zaraz napiszę.
Ledwo rok Filipiak nie żyje, a rodzinka już planuje sprzedać Comarch. Po co rozwijać największą czysto polską firmę IT, lepiej pchnąć w obce łapska żydowskiemu funduszowi, a samemu nakupować ziemi i zalać betonem. Jak była właścicielka Solarisa sprzedawała największego polskiego producenta autobusów
Ledwo rok Filipiak nie żyje, a rodzinka już planuje sprzedać Comarch. Po co rozwijać największą czysto polską firmę IT, lepiej pchnąć w obce łapska żydowskiemu funduszowi, a samemu nakupować ziemi i zalać betonem. Jak była właścicielka Solarisa sprzedawała największego polskiego producenta autobusów
@chinskitranslator: żeby było śmieszniej to w moim liceum była tradycja mówienia do nauczycieli per sorze :D
To jest trochę jak mówienie, że facet z tytuł profesora jest w sumie tym samym, co faktyczny profesor. Zabierasz zasługi jednemu.
@foodman: może dlatego, że tradycyjnie nauczycieli w liceach nazywa się "profesorami" nie ze względu na tytuł naukowy przecież. Chociaż faktycznie wszyscy moi nauczyciele licealni (poza nauczycielką fizyki z tyt. doktora i nauczycielką biologii z tyt. doktora, która teraz jest profesorem zwyczajnym ( a właściwy tytuł naukowy ma dłuższy od nazwiska xd )
Może dlatego, że tradycyjnie nauczycieli w liceach nazywa się "profesorami", nie ze względu na tytuł naukowy przecież.
albo
Może dlatego, że tradycyjnie nauczycieli w liceach nazywa się "profesorami" przecież nie ze względu na tytuł naukowy.
Teraz lepiej? ;)
@foodman:
Jakie #!$%@?? Łatwo tak jest #!$%@?ć jak się jest dawno po szkole, ale nie w trakcie nauki kiedy masz do wyboru dwie opcje: albo zwracac się per "profesor, albo mieć #!$%@?. Dzisiaj za coś takiego bym babę wyśmiał, ale nie wtedy kiedy masz maturę przed sobą i pójście na studia.
@foodman: Taki zwyczaj, tak samo jak "panie doktorze" do zwykłego lekarza medycyny. Chyba na podobnej zasadzie działa też "officer" w krajach anglojęzycznych, które oznacza zarówno faktycznego oficera, jak i zwykłego funkcjonariusza policji. Nie widzę w tym jakiegoś "##!$%@? osób ludzi" (?).
@jakubste: [...] byli magistrami.
( ͡° ͜ʖ ͡°)