Wpis z mikrobloga

@qwertty321: przy mnie kiedyś jakiejś dziewczynie dowód sprawdzała, i ta laska w-------a się pyta: "Czy ja jestem w monopolowym? Bo nie odnoszę takie wrażenia", po czym foch, oczywiście z przytupem XD. Chcac - nie chcąc spojrzałem na jej dłoń jak odbierała dowód a tam rocznik 92 ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@qwertty321: A sprzedają u Ciebie ten 16? U mnie było kiedyś tak, że raz sprzedawała, a raz mówiła, że on jest tylko na receptę. I to bywało u tych samych pracowników. Ciekawe jak jest teraz, of course przytoczone sytuacje miały miejsce już po wejściu w życie tej ustawy, że mogą sprzedać tylko jedną pakę aco/*thio (*tą 10tabletek)
  • Odpowiedz
@qwertty321: Aż w końcu dla mojego dobra, z nieznanej mi przyczyny zacząłem odczuwać wstyd, że wiedzą po co mi to jest i powoli się wycofywałem z opio. Byłem p------y do tego stopnia, że w jeden dzień jechałem do aptek w mieście X, na drugi dzień miasto Y, trzeci dzień miasto Z. K---a ale uzależnienie jest p----------e, teraz sobie znowu uświadamiam ile ja kasy p-------------m w błoto na same paliwo...
  • Odpowiedz
@qwertty321: ja zawsze paliłem głupa, że jaką receptę jak przecież zawsze kupuję 16 bez problemu i pierwsze słyszę, że na to jest potrzebna recepta. Jak się udało na ładne oczy to zawsze jeszcze dodatkowo wypytałem, że skoro Pani coś mówiła o recepcie to czy to jest bezpieczny lek i czy się może mi coś stać ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Powiem Ci, że jakby kodeina była psychodelikiem
  • Odpowiedz
@Antidolum: ja sam nie wiem jak to jest, kilkanaście razi mi odmówili sprzedaży bo nie miałem recki. A ustawa o przeciwdziałaniu narkomanii nie mówi, że w opakowaniu bez recepty nie może być więcej niż 150 g kody? Nie, nie chce mi się jej teraz czytać xD
  • Odpowiedz
@Antidolum: jak kiedyś zapytałem czy jak wyjdę i wrócę za pięć minut to czy mi sprzeda drugą paczkę, a potem zadałem jej pytanie że skąd ma pewność, że to nie mój brat bliźniak. Takie tam bezsensowne dyskusje z farmaceutkami ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz