Wpis z mikrobloga

Jak można nie potrafić czegokolwiek ugotować? Bierzesz przepis i robisz. Co konkretnie Ci nie działa?


@Certcvq: @Experienced_Manager: Koledze chyba chodzi o samo smażenie i przewracanie, niż o masę na naleśnik, niby proste ale nie tak do końca, trzeba wprawy i tyle, już chyba łatwiej, przynajmniej na początku spierniczyć naleśnika, niż ugotować bigos czy rosół.
@Certcvq: jak już musisz kupić to idź do jakiegoś punktu z garnazerka, gdzie robią krokiety albo serwują nalesniki - u mnie w mieście "suche" są po 50gr za sztukę, tylko trzeba spytać bo zwykle nie sprzedają oficjalnie takich i trzeba spod lady xD i to prawilne naleśniki, jak domowe, bez dziwnych polepszaczy i spulchniaczy :)

A jak Ci się rozwalają, to wlej trochę oleju do ciasta, a nie na patelnie i