Wpis z mikrobloga

#logikarozowychpaskow #biznes #zwiazki
Wczoraj wraz z żoną spotkaliśmy się z jej koleżankami w sumie było tam 5 koleżanek gdzie jedna też z mężem a druga z narzeczonym.
No i po wypiciu kilku głębszych, jedna z singielek powiedziała, że trafiła na żyłę złota i sprzedaje używaną bieliznę i wyciąga na tym z 3000 zł miesięcznie.
- mówiła, że nakupiła jakiś majtek w lumpeksie z 300 sztuk
- no i je nosi i potem sprzedaje
- ponoć najdroższe są te, która nosi kobieta w ciąży albo zaraz po "podnieceniu z "żelkiem"

xD
Może to działa w drugą stronę i ja zacznę sprzedawać białe bokserki z nartą po 50 zł.
Mówiła, że ma jakiegoś jednego klienta, który hurtem bierze np. po 20 sztuk.
  • 35
  • Odpowiedz
@Trzesidzida: Nie wiem wspominała, że robi to mega anonimowo i wysyła paczkomatem. Nawet mówiła, że kupiła sobie taką maszynę do pakowania próżniowego wędlin xD i zamyka tak majtki w tych koszulkach i wysyła xD
  • Odpowiedz
  • 92
@samuraj24 Nie pierwszy raz o tym słyszę i nie pierwszy raz słyszę też, że to dochodowy biznes.
Wersja z używanymi butami/kapciami też się sprawdzą, choć zakładał bym (bo sprawdzać nie będę), że tutaj jednak zarobek musi być mniejszy.
  • Odpowiedz
  • 36
@samuraj24 na olxie mi się zdarzyło, że przy sprzedaży butów koleś mnie wypytywał o to ile byłe noszone i czy mają "zapaszek" () więc jestem w stanie w to uwierzyć
  • Odpowiedz
@samuraj24: Widziałam kiedyś w telewizji, że w Azji są takie automaty z używanymi gaciami (jak u nas z batonami i napojami).
Jest to całkowicie obrzydliwe. Rozumiem jeszcze, że szaleje się za zapachem swojej partnerki, ale obcej baby? Bleh.
  • Odpowiedz
@samuraj24: jak kiedyś w korpo zszedł temat na używaną bieliznę i buty to koleżanka stwierdziła, że jutro przynosi worek potrzebnych elementów i będziemy zmieniać co godzinę XD nic nowego
  • Odpowiedz