Wpis z mikrobloga

Niby krakowskie kluby dziela tylko Blonia, a jednoczesnie dzieli tak duzo.

Wisla ma miliony zlotych dlugow i grozi jej relegacja do 4 ligi. Mimo tego kibice (czy tam kibole, jak zwal tak zwal) ciagle traktuja ja jak dojna krowe. Szemrane umowy podpisywane przez klub po znajomosci, lub nawet po grozbie, uslugi wykonywane za stawki duzo wyzsze niz rynkowe, obsadzanie roznych stanowisk bufetowych i bileterow rodzinami kibicow. A jednoczesnie swoimi dzialaniami odstraszaja nie tylko wszelkich potencjalnych sponsorow i inwestorow, ale nawet piknikow ktorzy mogli by zapelnic stadion.

Nie tak dawno temu to Cracovia miala miliony dlugow i grala w 3 lidze. Wtedy to kibice te dlugi splacali, to kibice oplacali oplacali dzialanosc klubu, poczawszy od wody na treningi po pensje pilkarzy, to kibice sciagali nowych, dobrych pilkarzy i wreszcie to kibice znalezli sponsorow, w tym sponsora generalnego ktory kupil klub.

@oiio
#wislakrakow #cracovia
  • 13
@piwniczak: błędnie określasz ludzi, bandytów mylisz z kibicami. Kibice Wisły licząc tylko zbiórki na fans4club zebrali dla klubu odpowiednio: 800 tys., 430 tys., 360 tys., a były jeszcze inne inicjatywy. Niestety pieniądze te były później wyprowadzane z kubu przez patologie, ale wtedy przeciętny kibic nie zdawał sobie z tego sprawy.
@wypopeq2599 jeśli mówiłeś o Cracovii to NIE - nie chcemy się pozbyć Filipiaka. Chcemy zmian w strukturze klubu i osoby o odpowiednich kompetencjach na stanowiskach. Chcemy normalności a nie teleTabisza, który jest od wszystkiego i kręci wałki gdzie się da.

Nikt nie chce odejścia profesora.

Mam nadzieję, że w skrócie Tobie i następnym to wyjaśniłem.