Aktywne Wpisy
adam128256 +166
"Sukcesy" pierwszego półrocza rządu Donalda Tuska
- Niedotrzymanie obietnicy 100 konkretów na pierwsze 100 dni rządów,
- brak paliwa za 5,19 zł za litr,
- brak o połowę tańszego prądu i gazu,
- brak kwoty wolnej 60 tys. zł,
- Niedotrzymanie obietnicy 100 konkretów na pierwsze 100 dni rządów,
- brak paliwa za 5,19 zł za litr,
- brak o połowę tańszego prądu i gazu,
- brak kwoty wolnej 60 tys. zł,
pieknylowca +21
Jako, że rok 2018 był najgorszym, jakie do tej pory, udało (niestety ( ͡º ͜ʖ͡º) ) mi się przeżyć i mam wrażenie, że sytuacja w moim życiu powoli wymyka mi się spod kontroli, postanowiłem usystematyzować moje działania i wykorzystać wielkie wydarzenie obrotu Ziemi wokół Słońca do zapobieżenia obudzenia się z ręką w nocniku. Pewnie wielu z was uzna, że założenie tu konta to nie najlepszy pomysł w takiej sytuacji, ale trudno, co złego może się stać ( ͡° ͜ʖ ͡°).
Zakładam konto w celu wypisania moich celów i postanowień (dużych i małych) na rok 2019 i systematycznego opisywania postępów i potknięć w trakcie ich realizacji. Czuję, że jest to coś czego potrzebuje i pozwoli mi to skonfrontować się z niewygodną prawdą niepowodzeń przed którą chętnie uciekłby, w normalnych warunkach, mój mózg. W celu połączenia moich ambicji i dużej motywacji ze świadomością własnych wad i widmem słomianego zapału, na początek, zajmę się pierwszą połową roku, do końca czerwca 2019.
1. Uregulowanie zegara biologicznego - konieczne, by móc realizować kolejne punkty. Całkowicie rozwalony zegar biologiczny sprawia, że nie mogę zasnąć do późnych (wręcz wczesnych) godzin. W dni, w które muszę wstawać stosunkowo wcześnie, jestem chodzącym trupem, a w dni, w które mogę pozwolić sobie na sen, jestem zamulony i rozleniwiony po za długim śnie do godzin popołudniowych. Celem jest 8-godzinny(?) sen ( godz. 23:30-7:30), generalnie sprawienie, że będę mógł zasnąć w normalnych, regularnych godzinach pozwalających wyspanie się oraz wczesne wstawanie nawet w dni, w które mógłbym pozwolić sobie na dłuższy sen.
2. Odkładanie telefonu z dala od łóżka - składowa punktu 1. oraz 6.
3. Zminimalizowanie (docelowo wykluczenie) ilości słodkich napojów - coś od czego mogę powiedzieć, że jestem uzależniony i przeszkadza mi w normalnym funkcjonowaniu (pkt 1). Wiem, że tutaj może być ciężko, ale wiem również, że jest to jeden z głównych winowajców stanu mojego wbudowanego zegara.
4. Zminimalizowanie ilości słodyczy - wiąże się z zamiarem poprawy sylwetki ( o czym w dalszych pkt)
5. Usystematyzowanie ćwiczeń oraz diety - chęć poprawy sylwetki (skinny fat, bardziej skinny niż fat), regularne ćwiczenia siłowe oraz trzymanie jako takiej diety.
6. Rzucić z uzależnieniem (?) od internetu,komputera... - chodzi o chęć sprawdzania, odświeżania mediów społecznościowych itp, komputer odpalony jest praktycznie cały czas, gdy jestem w domu, cokolwiek bym nie robił. Skutecznie to rozprasza i przeszkadza w nauce, dlatego celem jest odpalanie komputera tylko wtedy, gdy faktycznie muszę/chcę z niego skorzystać. Nie może być mowy o nauce z odpalonym w tle komputerem, telefonem (?, podejrzewam, że to na telefon spadnie chęć ,,bycia na bieżąco"). Najtrudniejsza będzie konfrontacja, przy konieczności używania internetu do nauki, ale jakoś muszę sobie z tym poradzić.
7.Regularne drobne porządki - do tej pory byłem zwolennikiem sprzątania, gdy trochę się nazbiera (ʘ‿ʘ), ale zauważyłem, że to również przeszkadza w utrzymaniu koncentracji, dlatego teraz każdego dnia będę ogarniał stanowisko pracy i wypoczynku.
8. Nieodkładanie wszystkiego na ostatnią chwilę - do tej pory z tego powodu noga mi się nigdy nie powinęła, ale wiem, że jest to tylko kwestia czasu, gdy szczęście się skończy
9. Napisanie matury z geografii i matematyki rozszerzonej- maturę pisałem (z matematyki) 3 lata temu, chcę ją poprawić oraz napisać geografię by móc rozpocząć drugi kierunek studiów. Celem jest codzienna, regularna nauka. Po prostu, tylko tylko i aż tyle.
10. Nauka języka niemieckiego - chciałbym zdać za 2-3 kwartały egzamin na poziomie B2, z niemieckim styczności nie miałem od dawna, mój poziom jest w okolicach b1+. Cel: codzienna nauka z fiszek (30 min) oraz regularna nauka gramatyki, słuchania, czytania itp
11. Zdanie dwóch kolejnych sesji bez warunków - tak o
Część postanowień próbuje, z różnym skutkiem od jakiegoś czasu, nie rzucam się całkowicie na głęboką wodę. Mam nadzieję, że to postanowienie ( ͡° ͜ʖ ͡°) opisywania i trzymania się założonych tutaj celów uda mi się w dużym stopniu zrealizować.
PS. jestem całkowicie nowy na wykopie, dotąd moja styczność z tym portalem ograniczała się tylko do kilkurazowego wejścia na dany tag w razie potrzeby, więc nie znam tutejszej etykiety i nie wiem za bardzo jak się z tego portalu korzysta, więc chętnie przeczytam jakieś rady jej dotyczące (choć raczej nikt do tego momentu nie dotrze )
Pozdrawiam !
#postanowienia #nowyrok #2019 #przegryw #przemyslenia #depresja
Komentarz usunięty przez moderatora
Nie będzie łatwo :(
Powodzenia
Od 7 stycznia kończę tym razem definitywnie z napojami, wczoraj na trzeźwo, 4 kieliszki cytrynówki która wyprodukował mój znajomy, zero piwa, zero alkoholu, szampana tylko zamoczylem usta, resztę wylałem ukradkiem ;) (nie przepadam, cydr wolę)
Mam zamiar pić wodę tylko, jak przed 7 laty, gdy schudłem... 18kg ;-)
Dasz radę!
A co do słodkich napojów, powiem tylko że jest ciężko na początku, jak wykluczysz cukier z diety to później aż ciężko się je pije, taki słodki syrop :D