Wpis z mikrobloga

Otrzymałam od Lufthansy 1071 zł za opóźniony lot. Jeden z moich dalekich znajomych pracujący dla linii lotniczych skwitował "a to ty z tych?" z głupim uśmieszkiem. Czy to naprawdę coś nieodpowiedniego z mojej strony, że skorzystałam z prawa, które mi przysługuje? Nigdy nie otrzymałam nic od tego rządu, kraju, na wszystko zapracowałam. Raz zdarzyła się okazja że mogłam otrzymać odszkodowanie w wysokości 250 euro i skorzystałam z tego. Jest to #cebula według was? #finanse #podrozujzwykopem
  • 84
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@pozzytywka powiesz coś więcej jak wyglądała procedura? Bo ja miałem taką samą sytuację 2 tyg temu z Warszawy. Samolot się spóźnił 3h i nie zdążyłem na następny w Amsterdamie i miałem tam nockę
  • Odpowiedz