Wpis z mikrobloga

Otrzymałam od Lufthansy 1071 zł za opóźniony lot. Jeden z moich dalekich znajomych pracujący dla linii lotniczych skwitował "a to ty z tych?" z głupim uśmieszkiem. Czy to naprawdę coś nieodpowiedniego z mojej strony, że skorzystałam z prawa, które mi przysługuje? Nigdy nie otrzymałam nic od tego rządu, kraju, na wszystko zapracowałam. Raz zdarzyła się okazja że mogłam otrzymać odszkodowanie w wysokości 250 euro i skorzystałam z tego. Jest to #cebula według was? #finanse #podrozujzwykopem
  • 84
@pozzytywka wszystko ok, po prostu jak się pracuje w pewnym środowisku to się niejako przesiąka pewnymi zachowaniami i poglądami stąd potem patrzy się przez ten pryzmat np na próbę odzyskania twojej kasy za lot
Nigdy nie otrzymałam nic od tego rządu, kraju, na wszystko zapracowałam


@pozzytywka: Oczywiście popieram odszkodowania za spóźniony lot, w końcu ileś godzin musiałaś czekać, a nie taka była umowa, ale w tym zdaniu to już się zagalopowałaś. Nie uwierzę jak mi powiesz, że nigdy nie chodziłaś do państwowego przedszkola, szkoły, liceum, nie poszłaś na państwową uczelnię, nie korzystałaś nigdy z publicznej służby zdrowia itp.